[BLOG] W poszukiwaniu motywacji - redukcja (20kg). Ucieczka z otyłości.

Szanowni. Mam na imię Rafał, mam 35 lat i ważę 114kg, co przy wzroście 183cm daje BMI na poziomie 34.04 (I stopień otyłości, zbliżający się do II stopnia otyłości). Mam nadzieję, że wątek jest w dobrym miejscu.

Przez większość życia bardzo luźno podchodziłem do kwestii zdrowego odżywiania i trzymania diety. Doprowadziło to do tego, że w wieku 29 lat stanąwszy pierwszy raz na wadzę od wielu lat moim oczom ukazała się liczba 127KG! Po odpuszczeniu wszelkich fast foodów, słodzonych napojów i innego szitu, którym się odżywiałem waga w około pół roku spadła do 117kg.
Nadal sporo za dużo, ale trzymałem ją przez kilka lat.
Na początku ubiegłego roku wziąłem się za siebie i zszedłem z wagą do 104kg. Niestety przez splot złych wydarzeń (wiem, brzmi jak wymówka) wróciłem do wagi 114kg.

Teraz nadszedł moment, w którym ponownie poczułem się źle ze swoim ciałem i postanowiłem wziąć się za siebie. Nie ukrywam, że fajnie byłoby dostać od Was trochę cennych rad, motywacji i kopa do działania.
Jako, że do moich urodzin pozostało okrągłe 113 dni to postawiłem sobie za cel schudnięcie do wtedy 20kg. To by oznaczało osiągnięcię wymarzonego poziomu "nadwagi"!

Suche dane:
Płeć : mężczyzna
Wiek : 35
Wzrost : 183 cm
Waga : 114 kg
Obwód klatki: 114 cm
Obwód ramienia: 38 cm
Obwód talii: 108 cm
obwód na wys pępka: 118cm
biodra: 109 cm
udo: 64 cm
łydka: 45cm
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca, około 2,5km na parking, zabawa z dzieckiem
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : w chwili obecnej brak, czas to zmienić
Odżywianie : normalne, bez alergii i bez nietolerancji
Cel : redukcja 20kg w ciągu następnych 113dni
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : brak preferencji, nie umiem pływać
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : ashwaghanda (Mother’s Protect), Trizer (jeszcze nie otwarty), witaminy z Olimpa
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Mam kartę Multisport i trzy siłownie w okolicy.

PLAN TRENINGOWY (od dzisiaj):
Poniedziałek – FBW
Wtorek – Cardio
Środa – EMS
Czwartek – Cardio
Piątek - FBW

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, rady jak i motywację do spalania tłuszczu :)

Pozdrawiam,
Rafał








Zmieniony przez - Milord83 w dniu 11/5/2018 12:10:14 PM

Zmieniony przez - Milord83 w dniu 11/5/2018 12:10:40 PM

Zmieniony przez - Milord83 w dniu 11/5/2018 12:11:19 PM

Zmieniony przez - Milord83 w dniu 11/5/2018 12:14:44 PM

Konsultowales z kims kwestie treningu i diety?

Dietę mam rozpisaną przez trenera, który pomagał mi przy poprzedniej redukcji.
Jeżeli chodzi o trening to rozpisałem go sobie do swojego harmonogramu tygodnia.
Czy możnaby to zrobić lepiej?

Bede bacznie obserwowal postepy. Sam jestem na redukcji od sierpnia i moje gabaryty sa bardzo podobne. Z mojego doswiadczenia moge Ci poradzic, zebys zastanowil sie nad iloscia aktywnosci. Na poczatek wystarczy mniej ruchu a potem w przypadku kiedy redukcja "utknie" w miejscu to bedziesz mogl smialo dodawac dodatkowe atrakcje. Ja osobiscie jestem na 3ch treningach silowych tygodniowo i pomimo tego ze mam energie na wiecej, to po prostu nie chce przemeczyc swojego organizmu.

Dziękuję, myślę że masz w sumie rację. Trzy albo cztery dni powinny być ok na początek.

Mały updejt po tygodniu. Pierwsze dbi tygodnia upłynęły pod znakiem przeziębienia, więc z treningów nici.
Zrobione dwa razy godzinne cardio, żeby nie stracić całego tygodnia.
Obwodów nie mierzyłem, bo różnic nie będzie.
Waga pokazała 113.3kg. Czyli 19.3kg do osiągnięcia celu.


Zmieniony przez - Milord83 w dniu 11/13/2018 12:41:31 PM

Motywacji brakło... Do dzisiaj kiedy to zobaczyłem się w lustrze bez koszulki.
Skontaktowałem się z trenerem personalnym i od poniedziałku zaczynam treningi pod jego okiem.
Waga na dzisiaj 114.9kg...

Trzymajcie kciuki!


Zmieniony przez - Milord83 w dniu 12/6/2018 2:40:55 PM

Trenigi pod okiem kogos doswiadczonego to najlepsze rozwiązanie. Nie bedziesz tracil czasu.

Ruch ruch i jeszcze raz ruch. Nie musza to byc chyba treningi dopiete na ostatni guzik. Jesli z jedzonkiem nie masz jakiegos wiekszego problemu to ten trening silowy czy cardio jest tylko dodatkiem. Najwazniejsze to miec motywacje, reszta przychodzi sama :)

Cztery dni minęły, trzy delikatne treningi na początek, trzymanie się jedzeniowych wytycznych i waga 0.6kg w górę...
Nic to, nie poddajemy się!


Zmieniony przez - Milord83 w dniu 12/14/2018 1:08:03 PM