Hej, mam pytanie.
Wiem, że śledź to ogólnie super ryba, polecana wszystkim ze względu na dużą zawartość kwasów omega-3 i sporo białka, jednak większość poleca wybierać świeże matijasy i własnoręcznie je przyrządzać, a nie kupować w oleju, puszkach etc., jednak... mam dojście do świetnych śledzi, najpyszniejszych, jakie w życiu jadłam
wciągam rzadko, bo tak wychodzi, ale chciałabym je włączyć do codziennej diety, do tych świeżych jakoś mnie nie ciągnie.
Problem w tym, że te są w oleju. Ale jeśli je dobrze odsączę i wyduszę w ręcznik papierowy, to dalej nie są dobre? Czy wtedy mogę je już wciągać, może nie codziennie, ale częściej niż w tej chwili (czyli średnio raz na miesiąc
)?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo zjadłam dzisiaj i jakoś wróciła mi chęć na nie
Wiem, że śledź to ogólnie super ryba, polecana wszystkim ze względu na dużą zawartość kwasów omega-3 i sporo białka, jednak większość poleca wybierać świeże matijasy i własnoręcznie je przyrządzać, a nie kupować w oleju, puszkach etc., jednak... mam dojście do świetnych śledzi, najpyszniejszych, jakie w życiu jadłam

Problem w tym, że te są w oleju. Ale jeśli je dobrze odsączę i wyduszę w ręcznik papierowy, to dalej nie są dobre? Czy wtedy mogę je już wciągać, może nie codziennie, ale częściej niż w tej chwili (czyli średnio raz na miesiąc

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo zjadłam dzisiaj i jakoś wróciła mi chęć na nie
