Środkowe przyczepy klatki piersiowej Pomocy!

Witam mam 19 lat na siłownie chodzę juz tak łącznie dwa lata ale z przerwami wiadomo imprezy i wgl czasem te przerwy trwały 2 mies.Ale jak juz wszedłem w ten cykl treningów to potrafiłem
Nie odpuszczać i mam takie pytanie do was czy mam zerwane środkowe przyczepy klatki piersiowej ? Czy po prostu tak juz mam genetycznie ? I jesCze jedno czy jest możliwość ich zbliżenia poprzez ćwiczenia na środek klatki i jakie tu ćwiczenia by pomogły ?

Moim zdaniem nie masz nic zerwane. Masz klatkę podobną do mojej. Musisz rozbudować środkową część. Ćwiczenia to: a) wyciskanie złączonych ze sobą sztangielek oraz wyciskanie sztangielek z rotacją nadgarstków. b) wyciskanie sztangi na ławce tylko w wąskim uchwycie na szerokość barków, bo im szerzej tym bardziej zaangażowana jest zewnętrzna część klatki.

Okej dzięki :) moze to tez jest przez to ze sie nie skupiałem tak bardzo na środku tylko zrobiłem jedno ćwiczenie na środek i konie muszę go bardziej zaangażować.Juz troche mi ciśnienie zeszło bo
Myślałem ze cos jest nie tak :D

Na zerwaną nie wygląda, każdy ma jaką przerwę pomiędzy, jeden minimalną a inny taką ja na zdjęciu więc jeżeli nie było jakiegoś urazu mechanicznego na treningu czy poza nim tylko klata tak rosła to nic nie zrobisz a nie ma też tragedii. Fred Smalls ma podobny kształt klatki i jak widać na jego przykładzie wraz z masą mięśniową jej wygląd będzie milszy dla oka. Oczywiście żadne ćwiczenia nie są w stanie sprawić przesunięcie przyczepów bo są one nieruchome, jakby to było możliwe to każdy kulturysta miałby idealnie położone wszystkie grup mięśniowych. Nie ma czegoś takiego jak ćwiczenia na środek klatki, jeżeli określone włókno mięśniowe się napina to na całej jego szerokości a nie tylko sam środek. Węższy chwyt ma taką przewagę że możesz mocniej spiąć klatkę w fazie koncentrycznej co jest plusem dla całej klatki, dlatego preferują wyciskanie hantli bardziej niż sztangi ale nie oczekuj że nabije ci to sam środek bo znam osoby które robią same podstawowe ćwiczenia i klata jest normalna a są też i tacy co cudują: trzymanie talerza przed sobą na wyprostowanych rękach, wyciskania hantli/sztangi wąsko a ich klatki wcale nie są bardziej nabite po wewnętrznej stronie.

To juz sam nie wiem jedni mówią tak drudzy mówią zebym bardziej skupił sie na środku i ze to sie jakoś pod wpływem ćwiczeń zredukuje.Pozostalo mi tylko trenować i patrzeć na efekty

Chłopaku, jeszcze przed tobą kupa roboty. Ćwicz, jedz, buduj się. Dopiero po kilku latach będziesz mógł ocenić jak mięsień piersiowy się poszerzy, klata przybliży do siebie.