Cześć,
Piszę i wstawiam zdjęcia by dostać jakiś obiektywny feedback. Trenuję domowo od 2,5 msc, dokładnie od 10 stycznia. Treningi wykonuję co dwa dni, czyli tygodniowo 3,5 treningu, zaczynałem obciążeniem 5kg (wiem, wiem, żenada
, dokupiłem trochę talerzy i obecnie zwiększam obciążenia. Cały czas trenuję z apką "hantle" (niżej wstawiam zdjęcia planu treningowego i obecne obciążenia), prócz treningu dotychczasowe dzienne zużycie energii bardzo skromne, home office, 2000 kroków max dziennie. Od niedawna (2 tygodnie) to zmieniłem i wszedł rower i kroki, dziennie kroków obecnie około 10tyś albo 8km na rowerze.
Cały czas trzymam dietę, od samego początku 160g białka dziennie, najpierw na poziomie 1800 kcal, obecnie 1600 kcal, żadnych cheat dayów, liczę dosłownie wszystko co jem, łącznie z mlekiem do kawy itp. :) Dopiero od niedawna biorę kreatynę (tydzień). W tym czasie schudłem z 93kg do 86kg. I tu się zaczyna mój problem i to z czym do Was przychodzę. Otóż, nie widzę żadnej poprawy sylwetki, a jeśli już się przypatrzeć to minimalnie. Rozumiem, że nie ma cudów, staram się być cierpliwy, ale po prawie 3 miesiącach zaczyna mi brakować motywacji skoro w lustrze nic nie widać. A i utrata wagi tak nie cieszy, skoro nie widać różnicy. Liczę na jakieś rady od Was, zdaję sobie sprawę że muszę działać dalej, i na pewno nie odpuszczę, choćbym się miał zmuszać dzień po dniu, ale zastanawiam się czy nie popełniam jakiegoś kardynalnego błędu, i stąd moje mizerne efekty.
Wrzucam zdjęcia ze stycznia i obecne + plan treningowy z obecnymi obciążeniami (przed każdym treningiem wchodzi też krótka rozgrzewka - 8 min). Sorry za światło na zdjęciach, ale próbowałem odwzorować oświetlenie ze stycznia, by było jak najłatwiej porównać.
Zmieniony przez - krips88 w dniu 2022-03-25 00:22:50
Piszę i wstawiam zdjęcia by dostać jakiś obiektywny feedback. Trenuję domowo od 2,5 msc, dokładnie od 10 stycznia. Treningi wykonuję co dwa dni, czyli tygodniowo 3,5 treningu, zaczynałem obciążeniem 5kg (wiem, wiem, żenada

Cały czas trzymam dietę, od samego początku 160g białka dziennie, najpierw na poziomie 1800 kcal, obecnie 1600 kcal, żadnych cheat dayów, liczę dosłownie wszystko co jem, łącznie z mlekiem do kawy itp. :) Dopiero od niedawna biorę kreatynę (tydzień). W tym czasie schudłem z 93kg do 86kg. I tu się zaczyna mój problem i to z czym do Was przychodzę. Otóż, nie widzę żadnej poprawy sylwetki, a jeśli już się przypatrzeć to minimalnie. Rozumiem, że nie ma cudów, staram się być cierpliwy, ale po prawie 3 miesiącach zaczyna mi brakować motywacji skoro w lustrze nic nie widać. A i utrata wagi tak nie cieszy, skoro nie widać różnicy. Liczę na jakieś rady od Was, zdaję sobie sprawę że muszę działać dalej, i na pewno nie odpuszczę, choćbym się miał zmuszać dzień po dniu, ale zastanawiam się czy nie popełniam jakiegoś kardynalnego błędu, i stąd moje mizerne efekty.
Wrzucam zdjęcia ze stycznia i obecne + plan treningowy z obecnymi obciążeniami (przed każdym treningiem wchodzi też krótka rozgrzewka - 8 min). Sorry za światło na zdjęciach, ale próbowałem odwzorować oświetlenie ze stycznia, by było jak najłatwiej porównać.




Zmieniony przez - krips88 w dniu 2022-03-25 00:22:50