
Cześć :)
Za namową znajomych, w ramach pokrzepienia serc właśnie się odchudzających chciałem napisać, że mi się udało schudnąć szybko i jak narazie skutecznie (ze 105 do 85 w ok 6 tygodni).
W odchudzaniu nie stosowałem dużych filozofii - oto zasady:
1. Zero węglowodanów poza: otrębami, płatkami owsianymi do śniadania, warzywami.
2. Bieganie 6 razy w tygodniu po 40-60 minut, lekkie tempo
3. Venom Hyperdrive - 2 kapsułki dziennie.
4. Zero alkoholu, słodyczy
5. Sporo wody mineralne - 3-4 litry dziennie
6. Lekki trening na siłowni 3 razy w tygodniu po 40 min.
Wiem, że są zdrowsze sposoby odchudzania, ale poza powyższymi zasadami starałem się odżywiać normalnie - sporo mięsa, ryb (codziennie!) ogólnie nie unikałem zdrowych tłuszczy. Nie chciało mi się żadnych kalorii liczyć. Po prostu zrezygnowałem z 90% węgli. A jakie samopoczucie? Ekstra! Czuję się młodziej o 10 lat, stawy nie bolą itd. Żałuję, że nie odchudziłem się wcześniej. Nadal będę stosował dietę z mniejszą ilością węgli (może trochę dorzucę więcej ryżu, kaszy). Nie planuję zwiększać masy mięściowej, to co mam mi styka - i tak ważę 85 kg przy 187 wzrostu.
Pozdrowienia!
"Można osiągnąć wszystko, to wymaga jedynie odrobiny samodyscypliny"
Arnold