Mam pytanko.
mam 18 lat 168 wzrostu i (milem 50kg) jestem ekto i strasznie trudno bylo mi przytyc.
jakis miesiac temu zaczelem chodzic na silownie... staralem sie regularnie ale nie zawsze mi to wychodzilo :P
i mialem do tego "jako taka" diete. nie byla to zadna rygorystyczna dieta co do "Godziny" i z dokladnoscia co do "1kcal" :P
poprostu zdrowo sie odrzywialem...
na sniadanie jadlem platki opwsiane 2 jajka
puzniej jakis ryz z miesem albo chleb z miesem...
ryz z jogurtem makarony z serem i tp.... nie mialem zadnych okreslonych ilosci...
i miesiac przybralem na wadze 2kg...
i moje pytranie jest takie, czy to duzo ... ?? :P
czy moze nie ma sie z czego cieszyc ?
z gory dzieki za odpowiedz.
mam 18 lat 168 wzrostu i (milem 50kg) jestem ekto i strasznie trudno bylo mi przytyc.
jakis miesiac temu zaczelem chodzic na silownie... staralem sie regularnie ale nie zawsze mi to wychodzilo :P
i mialem do tego "jako taka" diete. nie byla to zadna rygorystyczna dieta co do "Godziny" i z dokladnoscia co do "1kcal" :P
poprostu zdrowo sie odrzywialem...
na sniadanie jadlem platki opwsiane 2 jajka
puzniej jakis ryz z miesem albo chleb z miesem...
ryz z jogurtem makarony z serem i tp.... nie mialem zadnych okreslonych ilosci...
i miesiac przybralem na wadze 2kg...
i moje pytranie jest takie, czy to duzo ... ?? :P
czy moze nie ma sie z czego cieszyc ?
z gory dzieki za odpowiedz.