Na wstępie, chciałbym wszystkich bardzo serdecznie powitać.
Jakiś czas temu zaczęły się u mnie dolegliwości żołądkowe. Zaczne od tego, że mam około 170 wzrostu i ważyłem 84 kg więc jak widać miałem dość znaczną nadwagę. Jak wspomniałem na początku, zaczął mi doskwierać żołądek. Udałem się z tym problemem do lekarza który zapisał mi leki i zalecił niskokaloryczną, zdrową diete i zrzucenie od 10-15 kg. Tak też zrobiłem i odkąd zmieniłem nawyki żywieniowe oraz od kiedy przyjmuje leki, wszelkie dolegliwości ze strony żołądka ustały. Moja codzienna dieta nie jest jakoś ściśle okreslona, po prostu skupiam się na liczeniu kalorii (ok. 1200kcal) zrezygnowałem z słonych przekąsek, słodyczy, kolorowych słodzonych napojów i ograniczam do minimum spożycie alkoholu (zwłaszcza piwa). W zamian spożywam sporo warzyw i owoców, jasne pieczywo zamieniłem na ciemne - razowe. Pije codziennie dużą ilość wody. Nie jem smażonego mięsa, nie używam masła itp. Jem 5 posiłków dziennie. No generalnie staram się zdrowo odżywiać. Oprócz diety i leków biegam - 5 dni w tygodniu po 5 km, przynajmniej raz w tygodniu przez 1,5 h gram w piłke nożną, oprócz tego skaczę na skanance (staram się dziennie skoczyć 1000 razy). Całe moje dotychczasowe problemy stanowiły prawdopodobnie błedy w odżywianiu, gdyż zawsze uprawiałem dużo sportu a waga urosła do tragicznego jak dla mnie poziomu 84 kg. Przez ostatni tydzień takiego trybu życia zrzuciłem 3 kg. Do upragnionego celu jeszcze daleko, ale jestem zdesperowany i wiem, że w tym tempie mogę go w miare szybko osiągnąć, jednak obawiam się efektu jojo. Powiedzcie proszę co zrobić, żeby się go ustrzec gdy juz osiągnę odpowiednią wagę. Zamierzam oczywiście nadal prowadzić aktywny tryb życia.
Jakiś czas temu zaczęły się u mnie dolegliwości żołądkowe. Zaczne od tego, że mam około 170 wzrostu i ważyłem 84 kg więc jak widać miałem dość znaczną nadwagę. Jak wspomniałem na początku, zaczął mi doskwierać żołądek. Udałem się z tym problemem do lekarza który zapisał mi leki i zalecił niskokaloryczną, zdrową diete i zrzucenie od 10-15 kg. Tak też zrobiłem i odkąd zmieniłem nawyki żywieniowe oraz od kiedy przyjmuje leki, wszelkie dolegliwości ze strony żołądka ustały. Moja codzienna dieta nie jest jakoś ściśle okreslona, po prostu skupiam się na liczeniu kalorii (ok. 1200kcal) zrezygnowałem z słonych przekąsek, słodyczy, kolorowych słodzonych napojów i ograniczam do minimum spożycie alkoholu (zwłaszcza piwa). W zamian spożywam sporo warzyw i owoców, jasne pieczywo zamieniłem na ciemne - razowe. Pije codziennie dużą ilość wody. Nie jem smażonego mięsa, nie używam masła itp. Jem 5 posiłków dziennie. No generalnie staram się zdrowo odżywiać. Oprócz diety i leków biegam - 5 dni w tygodniu po 5 km, przynajmniej raz w tygodniu przez 1,5 h gram w piłke nożną, oprócz tego skaczę na skanance (staram się dziennie skoczyć 1000 razy). Całe moje dotychczasowe problemy stanowiły prawdopodobnie błedy w odżywianiu, gdyż zawsze uprawiałem dużo sportu a waga urosła do tragicznego jak dla mnie poziomu 84 kg. Przez ostatni tydzień takiego trybu życia zrzuciłem 3 kg. Do upragnionego celu jeszcze daleko, ale jestem zdesperowany i wiem, że w tym tempie mogę go w miare szybko osiągnąć, jednak obawiam się efektu jojo. Powiedzcie proszę co zrobić, żeby się go ustrzec gdy juz osiągnę odpowiednią wagę. Zamierzam oczywiście nadal prowadzić aktywny tryb życia.