Witam,
Na początku chciałbym się przywitać z wszystkim – więc witam serdecznie
Co mnie tu sprowadza?
Mam 40 latek za sobą, 100kg wagi przy wzroście 180cm (otyłość)
Od pewnego czasu rozpocząłem dramatyczną walkę o swoją kondycje.
Na początek wybrałem basen.
Po wielu godzinach spędzonych w wodzie udało mi się konsekwentnie bywać na basenie w którym to przez 60 min regularnie pływam, bez odpoczynku. Czynność tą powtarzam 3 razy w tygodniu od 3 miesięcy. Czytając wiele o areobach podczas pływania zwracam uwagę na odpowiednie tempo.
Waga aktualna 99kg +-1kg
Tak więc bez efektów.
Zmodyfikowałem dietę (jakaś własna mutacja bez węglowodanowej)
No i najważniejsze wybrałem się na siłownię.
Na siłowni poprosiłem o lekcje indywidualne i dostałem od trenera taki trening:
(będę używał nazewnictwa własnego z uwagi na brak wiedzy fachowej)
Rozgrzewka
1. Wyciskanie w górę, ławeczka pochyła (klatka piersiowa) (maszyna)
2. Zginanie nóg w kolanach, ciężar na łydkach leżąc na brzuchu (chyba łydki) (maszyna)
3. Ciągnięcie drążka w dół za szyję, siedząc (barki) (maszyna)
4. Ciągniecie drążka w dół z przodu (triceps) (maszyna)
5. Podciąganie nogami kołyski z obciążeniem (brzuch) (maszyna)
6. Przysiady ze sztangą na karku (nogi)
7. Kołyska (brzuch)
8. Podnoszenie sztangielek z obrotem (biceps)
9. Podnoszenie sztangi takiej z pokrzywionym gryfem (triceps)
10. ButterFly (klatka piersiowa) (maszyna)
To wszystko robię 2 razy mieszcząc się w ok. 50 minutach wykonując w każdym ćwiczeniu 12 powtórzeń. Wagę dobierałem sam tzn robiąc 15 powtórzeń na maksa.
No i moje pytanie. Czy to właściwy kierunek na początek z siłownią?
Na początku chciałbym się przywitać z wszystkim – więc witam serdecznie

Co mnie tu sprowadza?
Mam 40 latek za sobą, 100kg wagi przy wzroście 180cm (otyłość)
Od pewnego czasu rozpocząłem dramatyczną walkę o swoją kondycje.
Na początek wybrałem basen.
Po wielu godzinach spędzonych w wodzie udało mi się konsekwentnie bywać na basenie w którym to przez 60 min regularnie pływam, bez odpoczynku. Czynność tą powtarzam 3 razy w tygodniu od 3 miesięcy. Czytając wiele o areobach podczas pływania zwracam uwagę na odpowiednie tempo.
Waga aktualna 99kg +-1kg
Tak więc bez efektów.
Zmodyfikowałem dietę (jakaś własna mutacja bez węglowodanowej)
No i najważniejsze wybrałem się na siłownię.
Na siłowni poprosiłem o lekcje indywidualne i dostałem od trenera taki trening:
(będę używał nazewnictwa własnego z uwagi na brak wiedzy fachowej)
Rozgrzewka
1. Wyciskanie w górę, ławeczka pochyła (klatka piersiowa) (maszyna)
2. Zginanie nóg w kolanach, ciężar na łydkach leżąc na brzuchu (chyba łydki) (maszyna)
3. Ciągnięcie drążka w dół za szyję, siedząc (barki) (maszyna)
4. Ciągniecie drążka w dół z przodu (triceps) (maszyna)
5. Podciąganie nogami kołyski z obciążeniem (brzuch) (maszyna)
6. Przysiady ze sztangą na karku (nogi)
7. Kołyska (brzuch)
8. Podnoszenie sztangielek z obrotem (biceps)
9. Podnoszenie sztangi takiej z pokrzywionym gryfem (triceps)
10. ButterFly (klatka piersiowa) (maszyna)
To wszystko robię 2 razy mieszcząc się w ok. 50 minutach wykonując w każdym ćwiczeniu 12 powtórzeń. Wagę dobierałem sam tzn robiąc 15 powtórzeń na maksa.
No i moje pytanie. Czy to właściwy kierunek na początek z siłownią?