Astma

Siema,nie mam o tym wogole pojecia a nie chce czytać z jakis portali typu twojezdrowie i sratytaty.
Mam kolezanke która ma astme i ona niby probowala biegać i mowi ze 5 minut biegania to pozniej kaszle niewiadomo ile.
CZY NIE MA ŻADNEJ metody na to? Jakies specjalne leki/suple żeby mogla cwiczyc?
Nie chce tez jej mowic - nie biegaj to jest bez sensu,jak bedziesz dziwgac ciezary to astma cie nie dopadnie,bo nie mam pojecia jak to jest...?

Pierwsza sprawa, że mało kto w dzisiejszych czasach ma dostęp do naprawdę dobrej jakości nabiału (a to jest niezbędne, żeby mówić o jakichkolwiek pozytywnych jego możliwościach). Już sama jego eliminacja, nawet bez jakiegoś większego ingerowania we florę jelitową - może dać efekty na tyle zadowalające, że nie będą potrzebne wziewy, ani żadne inne wspomagacze. To właśnie spożywanie mleka m.in. przyczynia się do powstawania pewnego rodzaju śluzu w płucach, więc jego eliminacja może być kluczowym krokiem w leczeniu. Do tego w drugiej kolejności spokojnie wprowadzamy wysiłek fizyczny, z czasem w miarę możliwości zwiększając jego intensywność. Ponadto, suplementy - omega 3 i magnez w trochę większej dawce + witamina c jeżeli astma wynika z alergii (będzie nam fajnie zbijała histaminę). Z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa - szybko to przyniesie ulgę. W przypadku poprawy jakości flory jelitowej - dokwaszenie żołądka, włączenie kiszonek, eliminacja czynników anty żywieniowych, wszelkie elementy "uszczelniania" jelit + ewentualna suplementacja probiotykami. Jeżeli jest tu podłoże alergiczne - dużą mamy szansę na wprowadzenie alergii w remisję, a co za tym idzie odrzucenie przynajmniej na jakiś czas astmy w zapomnienie ;)

Pytanie czy jej kaszlenie wynikało z astmy czy braku braku wydolności, u osób z astmą aktywność fizyczna jest ważna natomiast powinna być dostosowana szczególnie na początku z intensywnością.

heh no ma kilka kg nadwagi..ja nie zawsze byłem wysportowany,ale bez przesady zeby u zdrowego czlowieka 5 minut biegu wywolywalo kaszel i jakies tam trudnosci z oddychaniem? Czyli jednak jakby astma nie jest jakas KATEGORYCZNA PRZESZKODĄ ? A czy wymaga jakiejs dodatkowej pomocy farmakologicznej?

Odszukaj na forum był wątek o astmie i treningach. Skoro dziewczyna po 5 minutach się dusi, to chyba te 5 minut ją przerasta, prawda? Na tym właśnie polega astma, że płuca nie pracują prawidłowo.
Ona może biegać, ale tylko tyle, żeby nie mieć ataku choroby. Wszelką aktywność powinna zaczynać od małych ilości wysiłku i stopniowo zwiększać, jak napisał wyżej BPL-G.
Leczenie zależy od tego, na jakim tle ta astma - alergicznym czy tylko wysiłkowym - jeśli ma tak duży problem, że czasem nie może oddychać, to musi brać odpowiednie leki. Bardzo możliwe, że wysiłek fizyczny i dobra, zdrowa dieta poprawiłyby jej kondycję i pozwoliły nie brać żadnych leków. Natomiast jeśli będzie się źle odżywiać i unikać ruchu - może być z biegiem lat coraz gorzej.

Prawda jest też taka, że dla wielu ludzi choroba typu astma czy cukrzyca jest tylko wygodną wymówką by nic nie robić, nie ruszać się - więc jeśli ona nie jest specjalnie zainteresowana żadnymi treningami, nawet krótkimi, to licz się z tym, że jej i tak nie namówisz :).
Człowiek chory, który chce coś zmienić, sam szuka sposobów by poprawić kondycję, czego przykłady masz w tym wątku, o którym pisałam...

bardzo dziekuje za kompetentne wypowiedzi...
Fakt to zdanie mnie ruszyło " więc jeśli ona nie jest specjalnie zainteresowana żadnymi treningami, nawet krótkimi, to licz się z tym, że jej i tak nie namówisz :). " chyba jest tak jak piszesz. Bo moim zdaniem 5 minut mozna zrobic na 100 róznych sposobow intensywnosci od marszu po tabate. Kolejna rzecz ktora mnie ruszyła to o nie dokonca dobrym zdrowiu a mimo to ćwiczeniu (patrz moj blog). Tak czy inaczej dziekuje za odpowiedzi porozmawiam jeszcze z dziewczyną.

Dlatego proponowałam Ci właśnie odszukanie tego wątku o astmie (chyba nawet był w tym dziale), żebyś poczytał wypowiedzi osób chorych i wiedział, w jaki sposób opowiedzieć o tym koleżance - a jest to bardzo optymistyczne.
Moim zdaniem mogłaby trenować siłowo czy na 100 innych sposobów :), jak to ładnie ująłeś - nie trzeba przecież zaczynać od ciężkich treningów, zawsze można od krótszych i lżejszych, nawet od zwykłego chodzenia...

Może być tak, że ona po prostu nie zdaje sobie sprawy ani z korzyści, jakie daje ruch i dobra dieta w takiej chorobie, ani z zagrożeń w przypadku ich zaniedbania. W tym wypadku mógłbyś otworzyć jej oczy na to, że może coś dla siebie zrobić. Lekarze z reguły tylko wypisują recepty i bagatelizują uświadamianie pacjenta co do trybu życia...
A astma z biegiem lat i spadkiem ogólnej kondycji potrafi stać się bardzo uciążliwa - choćby głupie infekcje typu grypowego mogą człowieka wykończyć. Moja znajoma przez takie coś omal nie straciła życia, bo kombinacja astmy i chorób płucnych jest bardzo niebezpieczna.
Zajrzę do Twojego bloga ;).

TomaszAZ

heh no ma kilka kg nadwagi..ja nie zawsze byłem wysportowany,ale bez przesady zeby u zdrowego czlowieka 5 minut biegu wywolywalo kaszel i jakies tam trudnosci z oddychaniem?

po 5 minutach może pojawić się 'dług tlenowy' a więc moment w którym zapotrzebowanie organizmu na tlen jak większe niż możliwości jego dostarczenia , szczególnie jak się weźmie 'kanapowca' ale głownie zależy od intensywności dlatego choćby wyczynowi sportowcy robią w miarę intensywną rozgrzewkę.

Swoją drogą sam miałem zdiagnozowaną astmę oskrzelową (jakieś 15 lat temu) , aktualnie od około 10 lat funkcjonuje normalnie (brak leków) oraz mogę chodzić regularnie na siłownię , crossfit czy przebiec się kilka kilometrów. Są i sportowcy co uprawiają wyczynowo sport z astmą oskrzelową (np. piłkę nożną). Jak wspomniała M-ka często jest ona po prostu dla niektórych wymówką i usprawiedliwieniem choć wiadomo że pewien dyskomfort może powodować.

Mam astmę wynikającą z alergii, jeżeli jakieś objawy występują to głównie przez miesiąc w okresie pylenia. Przy badaniu spirometrycznym wyszło bodajże 80% normy, gdzie sportowcy oscylują bodajże w granicach 120%. Gdy podzieliłem się z lekarzem, że m.in. biegam po 10 km bez problemu - zrobił wielkie oczy - i nakazał mimo wszystko branie wziewów (które leczą tylko skutek, czyli coś czego ja nie mam/nie zauważam) :) . Przez kilka dobrych lat zasuwałem bez żadnych problemów, niedawno przy wyjeździe za granicę trochę mi się nachrzaniło, pracowałem dużo na powietrzu, akurat w trakcie pylenia i przez kilka tygodni funkcjonowałem jako wrak człowieka. Musiałem ratować się wziewkami - i albo je lekko przedawkowałem co lekko mi obciążyło serducho, albo coś zaczęło się dziać z lewym płucem. Mimo wszystko na zawalonych płucach, starałem się ruszać chociaż ten 1-2x w tygodniu - było ciężej, ale pomagało. Ogólnie zmiana diety przy astmie może dać nawet zadowalające efekty - warto zacząć od eliminacji nabiału i obserwować. Do tego ruch, na początku choćby minimalny. Ogólnie, z własnego doświadczenia powiem, że w przypadku astmy alergicznej - bardzo duże znaczenie ma kondycja flory jelitowej.

kondycja flory jelitowej + eliminacja nabiału ? Srednio to widze jedno z drugim bo co jest lepsze niz kefir naturalny,albo naturalny jogurt grecki?

a w czym niby ten jogurt czy kefir są takie dobre?

probiotyki i prebiotyki -mikroflora jelitowa