Witam,
Mam 65. Trochę biegam, średnio 1-2 razy na tydzień. Kolano nigdy mnie nie bolało. Wieczorem rozciągałem mięśnie, siadając na stopach, odchylając się do tyłu niemal maksymalnie i dodatkowo bujając sie na boki. Następnego dnia rano trochę bolalo mnie kolano, ale mało, myślałem, ze trochę przesadziłem z rozciąganiem. W poludnie nosiłem po schodach na skarpie bale drewna znad rzeki. Po południu biegalem. Następnego dnia rano pojawił sie ból kolana od wewnętrznej strony, tak w bezruchu jak i przy chodzeniu, a zwłaszcza przy zginaniu czyr próbach dociagania stopy do pośladka. Opuchlizna była niewielka, zauważalna w zgięciu pod kolanem. Potraktowałem kolano Altacetem. Po 3 dniach niewielki postęp. Co to może byc za uraz i co z tym robić.
Mam 65. Trochę biegam, średnio 1-2 razy na tydzień. Kolano nigdy mnie nie bolało. Wieczorem rozciągałem mięśnie, siadając na stopach, odchylając się do tyłu niemal maksymalnie i dodatkowo bujając sie na boki. Następnego dnia rano trochę bolalo mnie kolano, ale mało, myślałem, ze trochę przesadziłem z rozciąganiem. W poludnie nosiłem po schodach na skarpie bale drewna znad rzeki. Po południu biegalem. Następnego dnia rano pojawił sie ból kolana od wewnętrznej strony, tak w bezruchu jak i przy chodzeniu, a zwłaszcza przy zginaniu czyr próbach dociagania stopy do pośladka. Opuchlizna była niewielka, zauważalna w zgięciu pod kolanem. Potraktowałem kolano Altacetem. Po 3 dniach niewielki postęp. Co to może byc za uraz i co z tym robić.