Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9
Witam. wczoraj kupilam karnet na basen no i.. tyle ile moglam wytrzymalam (mam baaardzo zla kondycje wiec dlugo to nie bylo).
Moim glownym stylem jest zabka - czy to jakos obciaza kregoslup?
Dzis obudzilam sie z potwornym bolem kregoslupa.. nie wiem czy to wina tylko tzw "zakwasow" czy tez stylu lub czegos powazniejszego.
Mam lumbalizacje s 1 ( a wiec o jeden krag wiecej w czesci ledzwiowo krzyzowej) oraz poglebiona lordoze.
Szacuny
9
Napisanych postów
104
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1050
Wydaje mi sie ze z poglebiona lordoza nie powinnas plywac zabka gdyz ten styl jakby sprzyja pozycji ktora powoduje lordoza. Powinnas raczej duzo plywac na plecach. Mam spore problemy z kregoslupem i duzo sie nasluchalem od "specjalistow" ale wydaje mi sie ze na lordoze zabka czy klasyk jak wolisz nie sprzyjaja poprawie stanu Twojego kregoslupa.
Zmieniony przez - dzejzoon w dniu 2008-07-08 13:04:00
Szacuny
12
Napisanych postów
147
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5140
Jest dokładnie tak ja pisze dzejzoon.Plywaj głownie na plecach i kraulem.Jeśli bardzo lubisz plywac zabka, to pozwol sobie na 2, 3 długosci.Przy hiperlordozie ledzwiowej zwróc uwagę na wzmacnianie mm.brzucha i rozciąganie mm.kulszowo-goleniowych i prostownika grzbietu w lędźwiowym odcinku kręgosłupa.Pozdrawiam!
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9
2-3 dlugosci :D? ale ja plywam na basenie olimpijskim :P:P wlasnie po tych 3ch dlugosciach tak mnie boli ;/
nie chodzi o sama sympatie do tego stylu plywania ale raczej o to, ze tak umiem plywac :D:D ale widac trzeba sie bedzie nauczyc.. a na razie bede plywala na plecach (uhh nozki to sie ladnie wyrabiaja) i tylko troche zabka poki nie opanuje kraula ;)
dziekuje bardzo za odpowiedz:) dzis sobie odpuscilam ze wzgledu na bol, ale jutro juz na pewno pojde na basen
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
21170
Zakwasy (a raczej DOMS) to raczej nie jest, to raczej rzadkość po pływaniu.
Niestety basen to nie jest leczenie kręgosłupa, to co najwyżej działania uzupełniające. I niestety mało kto o tym wie.
Pływanie to sport trudny technicznie. Mało kto umie poprawnie pływać, a wszelkie braki techniczne potęgują przeciążenie.
Żabką załatwia się często odcinek lędźwiowy, przy kraulu przeciętny pływak pogorszy stan odcinka szyjnego.
Polecam pracę z fizjoterapeutą m. in. nad ćwiczeniami o których wspomniał triglav. Po uspokojeniu bólu można się zabrać za naukę pływania.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
76
Mówisz że pływanie kraulem pogarsza stan odcinka szyjnego. Kurcze ja teraz praktycznie cały czas pływam kraulem ponieważ muszę zaliczyć 100 m tym stylem (studiuję wychowanie fizyczne)Robiłam prześwietlenie kręgów szyjnych taki jest wynik: Na wyk. zdj. zupełne zniesienie fizjol. lordozy C, nawet z częściowym odwróceniem tej krzywizny w kierunku kifozy, ze szczytem tej krzywizny na wys. C4. Zaostrzenie krawędzi trzonów C. Zaczynające się zmiany zwyrodnieniowe w stawach haczykowato - trzonowych. ogólnie nie wiem co ten wynik oznacza ale nadal pływam :)