Ból nadgarstka

Witam, od dłuższego czasu boli mnie nadgarstek lewej ręki, a czasami również kość promieniowa lub łokciowa, albo obie naraz (nie jestem w stanie stwierdzić, które dokładnie, ponieważ ból promieniuje). Dzieje się tak tylko w przypadku konkretnych ćwiczeń takich jak uginanie hantli, uginanie gryfu łamanego (tutaj mniej) i unoszenie sztangielek bokiem w górę i tylko w lewej ręce. Na początku ból był stosunkowo słaby i występował tylko podczas ćwiczeń i po treningu nie było większego problemu, ale wraz z progresem siłowym i zwiększaniem obciążenia ból jest coraz większy przy wykonywaniu tych ćwiczeń i nadgarstek pobolewa mnie również po treningu, ale dalej występuje tylko podczas tych konkretnych ćwiczeń, nie występuje przy przysiadach ze sztangą, martwych ciągach czy wyciskaniu na klatkę gdzie obciążenie jest znacznie cięższe. Moje pytanie brzmi, czy to jest normalne? Czy przy konkretnych ćwiczeniach i progresie siłowym ból w nadgarstkach jest nieunikniony czy jednak to nie jest normalne? Oczywiście do lekarza pójdę i zbadam ten nadgarstek, ale chciałbym wiedzieć jak to bywa u ludzi z dłuższym stażem.

Chciałbym też się zapytać czy kupienie usztywnienia na nadgarstek i ewentualnie łokieć, żeby zakładać je przy wykonywaniu tych ćwiczeń jest dobrym pomysłem?

na łamanym mniej, sporo osób tak ma że bolą przedramiona, ja mam tak samo, nie jest jakaś tragedia, jedynie przy prostej sztandze, niektórzy mnówią że pomaga

Siemka.
Po pierwsze to nie bolą Cię kości tylko pewnie ścięgna ciągną ;)
Wiesz wraz ze wzrostem obciążenia, przeciążasz jeszcze bardziej ten nadgarstek. Moim zdaniem problem może być w zbyt słabych przedramionach które też są pewnie pospinane i przez to ciągnie powodując ból.
Ale to tylko moje zdanie, u siebie widzę to samo po 10-11 tygodniach masy gdzie dodaje cały czas obciążenie z treningu na trening mam podobny efekt.

winterR

Siemka.
Po pierwsze to nie bolą Cię kości tylko pewnie ścięgna ciągną ;)
Wiesz wraz ze wzrostem obciążenia, przeciążasz jeszcze bardziej ten nadgarstek. Moim zdaniem problem może być w zbyt słabych przedramionach które też są pewnie pospinane i przez to ciągnie powodując ból.
Ale to tylko moje zdanie, u siebie widzę to samo po 10-11 tygodniach masy gdzie dodaje cały czas obciążenie z treningu na trening mam podobny efekt.

W takim razie jak mógłbym wzmocnić ścięgna? Takie ćwiczenia jak wyżej na filmiku wystarczą czy coś jeszcze mógłbym zastosować?

Ścięgien nie wzmocnisz. Moim zdaniem tutaj trzeba porozbijać i przedramiona i biceps z tricepsem żeby te przykurcze nie ciągnęły te ścięgna więc tutaj praca w fizjoterapeutą się kłania. Ja już próbowałem i wzmacniać przedramiona, ale mało co pomaga jeżeli przeciążenia już są duże. Opaski na nadgarstki niby spoko bo odciążysz trochę te nadgarstki ale to tylko działanie na skutek a nie leczenie przyczyny.

A gdybym np. wzmocnił nadgarstki, to automatycznie nie odciążyłoby to ściegien? Czy to nic nie da?

Zależy co rozumiesz poprzez wzmocnienie nadgarstków. Jeżeli chodzi o sam nadgarstek zbudowany jest on z kości i chrząstek czyli są to połączenia stawowe. Ciężko jest stricte wzmocnić kości i chrząstki. Natomiast jeżeli wzmocnimy mięśnie odpowiedzialne za ruchy nadgarstka to również automatycznie będzie wzmacniany cały układ aparatu ścięgnistego który trzyma kostki budujące staw w "kupię" . Więc jeżeli chcemy wzmacniać jakiś staw to zazwyczaj odbywa się to poprzez układ mięśniowy który kolejno przyczepiony jest ścięgnami i więzadłami.

No tak, rozumiem, tylko czy takie wzmocnienie mięśni nadgarstka może skutkować zniknięciem bólu w tych ćwiczeniach w których występuje ból jeżeli problemem są np ścięgna? Bo generalnie na co dzień nie odczuwam bólu i jak biorę mały ciężar, żeby przetestować nadgarstek, to też ból nie występuje, pojawią się on dopiero od wyższych obciążeń i większej ilości powtórzeń, czyli bardzo możliwe, że to wina słabego nadgarstka po prostu. No i boli tylko jeden nadgarstek, nie oba, a nie wydaje mi się, żeby była jakaś dysproporcja między nimi, bo nawet jeśli jestem praworęczny, to bardzo dużo ćwiczeń wykonuję hantlami.


Chociaż z jeszcze innej strony, to "czuję" ten nadgarstek cały czas jak się nad tym zastanowię, nie jest to ból, ale jest to takie uczucie, że coś tam "siedzi", więc bardzo możliwe, że jest to jakiś stan zapalny w ścięgnach, bo czasami zdarza się, że bez ciężaru nadgarstek na chwilę ostro zaboli jeżeli wykonam jakiś nagły ruch pod nietypowym kątem. Biorę też codziennie od wielu lat zimne prysznice (ciepłych w ogóle nie biorę), które teoretycznie mogą maskować stan zapalny, lub go osłabiać.


Zmieniony przez - angryuser w dniu 2021-11-30 13:15:46

mozesz delikatnie na wałku rolować przedramiona.

Wszystko tak naprawdę zależy od tego co będzie działo się obecnie ze ścięgnami. Jeżeli nie jest rozwinięty stan zapalny a problemem są właśnie osłabione ścięgna które również mogą przyczyniać się do problemów ze stawami to jak najbardziej wzmacnianie mięśni odpowiedzialnych za funkcjonowanie stawu będzie tutaj uzasadnione i pomoże pozbyć się dolegliwości bólowych. Jednak nie może być to stan zapalny który po prostu sam w sobie będzie drażni ścięgna będzie drażnił stawy i powodował ból także tutaj by trzeba było wykluczyć stan zapalny stawów.

Opisany przez Ciebie problem może wynikać z pojewienia się stanu zapalnego i prawdopodobnie łokcia tenisisty/golfisty. Ciężko jest jednak tak strzelać przez internet. Z tego też względu, sugeruję wybrać się do fizjoterapeuty. Zajmie się on Twoim ramieniem holistycznie i będzie w stanie stwierdzić co dokładnie Tobie dolega, oraz co robić aby Tobie pomóc. Myślę, że już kilka zabiegów manualnych, oraz ćwiczenia specjalistyczne będą w stanie pomóc w powrocie do pełnej sprawności. Im szybciej, tym lepiej. Jak stan zapalny się rozwinie z to może być ciężko trzymać telefon w zgiętej w stawie łokciowym ręce.