Zmieniony przez - Bobo1969 w dniu 2023-05-31 17:19:46
Zmieniony przez - Bobo1969 w dniu 2023-05-31 17:19:46

Akurat mikrouszkodzenia w obrębie pośladków po wykonaniu martwego ciągu nie dziwią. Pośladki są bardzo silnym prostownikiem biodra, a właśnie na tym polega wykonanie martwego ciągu więc pośladki tutaj pracują bardzo mocno.
Kwestia jak bardzo są uciążliwe bo może się okazać, że właśnie w martwym ciągu jako ćwiczeniu najsłabszym ogniwem jest właśnie pośladek i potrzeba trochę czasu żeby się wzmocnił.
Natomiast jeśli to nie kwestia siły samych pośladków to trzeba się przyjrzeć kompozycji planu treningowego i technice wykonana ćwiczeń.
Jeśli wykonujesz martwy ciąg dzień po przysiadach to może się okazać, że to nie po martwym ciągu są te mikrouszkodzenia w pośladkach tylko po przysiadzie i trzeba sprawdzić technikę wykonania ćwiczeń. Często jest tak, zwłaszcza w przysiadzie tylnym, że jeśli brakuje nam nieco mobilności to jej braki kompensujemy przez zmianę techniki np przez mocniejsze pochylenie i wychodzi nam takie połączenie przysiadu z dzień dobry, w którym mocno pracują pośladki.
Gdy ten ból pośladków jest uciążliwy dla Ciebie to trzeba posprawdzać wszystko i ewentualnie wprowadzić poprawki do planu.
Zmieniony przez - rion10 w dniu 2023-06-01 12:04:04
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Trochę mnie dziwi że chcesz zmieniać trening - jak łapy masz zakwaszone po ciężkim treningu ramion to też narzekasz i chcesz treningi zmieniać?;)
Wg mnie, o ile tylko zachowujesz poprawną technikę a w samym ćwiczeniu robisz progres, to nie ma sensu rezygnować z takiego rozkładu ćwiczeń tylko dlatego że jest ciężko.
Georgu podpowiedział Ci dobrą rzecz z tym różnicowaniem sesji martwego.
Od siebie dodam że Twoja rozpiska:
6x6
jest bardzo dziwna, nie wiem skąd ją wytrzasnąłeś.
Martwego nie robi się w takiej objętości, weź przestań, to nie jest ćwiczenie hipertroficzne.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".