Ból po duszeniu

Witam, z ponad tydzień temu na treningach bjj po duszeniu które trwało bardzo krótko, poczułem mega ból gardła. Następnego ranka nie umiałem przełknąć sliny, po wyszukaniu postow na forum sfd, mowie spoko po tygodniu przejdzie. Mineło półtora tygodnia ze slina już okej przełykam spokojnie, ale cały czas czuję lekki ból (z lewej strony od tzw. jabłka adama) byłem w aptece 2 dni temu, opowiedziałem co gdzie mnie boli i usłyszałem, że najprawdopodobniej naciągnięte jakieś ścięgna i dostałem maść rozgrzewającą przeciw bólową dla sportowców. Jednak cały czas czuję "że coś mi tam siedzi". Miał ktoś coś podobnego?? Coraz bardziej sobie wkręcam i tłocze że to może być coś poważniejszego...

Sporty walki w obecnych czasach przeżywają znaczny rozkwit. Coraz więcej osób chce trenować takie dyscypliny sportu jak: boks, zapasy, boks tajski, kick-boxing, brazylijskie jiujitsu, judo, czy najbardziej popularne mieszane sztuki walki - mma. Wynika to z obecności sportów walki dość często na ekranach telewizorów. Młode osoby widzą często swoich idoli, jak Mariusz Pudzianowski i oni również chcą tacy być: silni, sprawni, waleczni. Każdy chciałby potrafić obronić siebie i swoją rodzinę.

Brazylijskie jiu-jistu jest sportem walki typowo parterowym, w którym zależny nam, aby obezwładnić swojego przeciwnika, dominując go i uzyskując punktowane pozycje, a najlepiej poddając dźwignią lub dusząc. Osoby początkujące powinny zdecydowanie pamiętać o tym, że w przypadku duszenia, a w szczególności dźwigni nie należy pokazywać, jacy to nie jesteśmy silni i ile możemy przetrwać. Skończyć to może się niebezpieczną kontuzją. Mimo że sport ten sam w sobie nie należy do kontuzjogennych. Szczególnie uprawiany rekreacyjnie.

Duszenia z reguły nie są groźne. Osoby, które próbują je przetrwać, broniąc, mogą ewentualnie stracić chwilowo przytomność lub nabawić się lekkich otarć skóry i naciągnięć. W Twoim przypadku prawdopodobnie właśnie tak to wyglądało. Lekkie zgniecenie krtani spowodowało powstanie stanu zapalnego powodującego nieprzyjemne uczucie w czasie przełykania śliny. Podobne do zapalenia gardła w czasie infekcji. Problem ten prawdopodobnie minie po maksymalnie dwóch tygodniach.

Pani w aptece dobrze powiedziała, prawdopodobnie jakieś ścięgno/mięsień są naciągnięte lub zostały zgniecione, jeszcze trochę czasu może boleć, bo potrzeba czasu na zagojenie się tego. Przeciwbólowo możesz tą maścią smarować.

jednemu mojemu koleżce po gilotynie krtań "przeszkadzała" ponad 2 tyg ale przeszło i śladu nie ma

Też kiedyś odczuwałem podobny ból przez ponad tydzień.

na porzadku dziennym jesli jest randori w parterze , musisz do tego przyyknac

To krtań, mięśnie? ścięgna? skąd te pomysły? Krtań to tkanka miękka i szybko się regeneruje, przy mata leo to częste, przy gilotynach też, nie bój nic przejdzie jak ktoś wyżej pisał w przeciągu 2 tyg.

Krtań tak do końca nie jest tkanką miękką, jest zespołem chrząstek A chrząstki się akurat słabo regenerują.
A W szyi mamy sporo tkanek miękkich, takich właśnie jak np. mięśnie, które w wyniku ucisku podczas duszenia mogły ulec niewielkim urazom mechanicznym i w efekcie tego boleć. Stąd te pomysły

Ale krtań jak to w wypadku chrząstek bywa u człowieka (nos, uszy, mostek, krtań, rzepka) jest nieosłonięta gorsetem i najbardziej narażona, udusić żeby ponadrywać mięśnie? Przykro mi, nie spotkałem się w życiu.

Ponadrywać niekoniecznie, stłuc/zmiażdżyć jak najbardziej. Krtań akurat częściowo jest chroniona przez mięśnie i inne tkanki miękkie.

Tak, ale pod względem uszkodzeń mechanicznych to jest to najbardziej odsłonięty aparat w ciele, ale ok skoro mialaś styczność z takimi kontuzjami to "dobrze" zawsze coś nowego.

I jak ? Przeszło? Dwa dni temu jakiś idiota co nie umie sparować uderzył mnie z lewego sierpa tak ze szkoda słów, od końca treningu aż do teraz mam podobny ból z lewej strony jak przesyłykam ślinę
Iść z tym gdzieś ? USG czy coś ? Czy lepiej zostawić