Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
110
Hej,
Mam kłopot, około godziny po rozpoczęciu treningu zaczyna mnie coś kłuć w wątrobie, czuję to jakby to była kolka, tylko że kłucie nie ustaje. Nie jest to bardzo mocny ból, ale coś jest nie tak. Pojawia się podczas intesywnych zajęć i często zostaje odczuwalny nawet na drugi dzień po.
Mam tak od dosc dawna, ale nie zawsze tak było. Jak na razie ból pojawia się prawie wyłacznie podczas ostrego przeciążenia cardio-siłowego, takiego, że jadę na anaerobicznym wysiłku. Reszta organizmu wytrzymuje to bez problemu i czuje, że mógłbym na takim tempie jeszcze długo trenować.
Czy ktoś może mi coś doradzić?
Jak lekarza się spytałem, to nie miał pojęcia skąd to się bierze i tylko błyskotliwie doradził, żebym nie pił piwa.
Szacuny
6313
Napisanych postów
78025
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
766950
Ból towarzyszy nam od samego urodzenia do końca dni naszego życia. Pojawiają się w nim sytuacje, kiedy to narażeni jesteśmy z różnych powodów na ból doskwierający mniej lub bardziej. Bez wątpienia jednak nie jest on przyjemny i nikt normalny za nim nie przepada, szczególnie gdy utrudnia on wykonywanie istotnych czynności lub zajęć, którymi się pasjonujemy. W Twoim przypadku problem tkwi w bólu wątroby pojawiającym się w czasie ciężkiego wysiłku na siłowni.
Wątroba jest jednym z najważniejszych organów naszego organizmu. Pełni ona bardzo ważne funkcje takie jak np.:
Ewentualne problemy z tym organem mogą być bardzo niebezpieczne nawet dla naszego życia. Jeżeli jednak odczuwasz ból tylko w czasie wysiłku, to raczej bym spał spokojnie. Nie zmienia to jednak faktu, że najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u lekarza rodzinnego i wykonanie podstawowych badań, takich jak:
Szacuny
2
Napisanych postów
369
Wiek
44 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
5911
Podłączam się do pytania : Ja odczuwam BARDZOOO SILNY BÓL podczas jazdy na rowerze powyżej Vo2max. Zazwyczaj zaczyna mnie boleć na samym początku jeśli nie odczekam długo po posiłku i zaczynam na rowerze jechać z dużą kadencją. Więc zgaduje że może nachylona pozycja , duża kadencja i trawienia ma na to wpływ. Aczkolwiek ostatnio ten ból dorwał mnie dopiero po 2,5 h INTENSYWNEGO jeżdżenia. Niepokoi mnie to ale nie wiem co robić i co to może być. Mój stary ma powiększoną wątrobę. Może to genetycznie odziedziczyłem. Podczas pracy jest silnie uciskana. Wie ktoś coś to prosze o rady . Z góry dzięki
Szacuny
40
Napisanych postów
1621
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17763
Zalecam przejsc sie jednak do lekarza. Nikt mysle nei bedzie podejmowal sie stawiania diagnoz. Nie wiadomo czy to jakas kolka czy powazniejsze problemy. Z tym trzeba ostroznie.
A do pierwszej osoby- do powaznego lekarza.
Zmieniony przez - GallAnonim w dniu 2005-06-02 22:27:18
Szacuny
1
Napisanych postów
4
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
376
Odświeżam
Mam podobny problem.
Od prawie miesiąca biegam według 10-tygodniowego planu. Dzisiaj rozpoczęłam czwarty tydzień 7 min bieg 3 marsz - razy 3.
Podczas drugiej serii w okolicach wątroby badz samej wątroby dopadła mnie uciążliwa 'kolka', po raz pierwszy w tym miejscu - do tej pory zdarzała sie normalna kolka co jakiś czas, była jednak krótkotrwała.
Ból pojawia się w tym samym miejscu co jakiś czas w kilka godzin po treningu.
Czy zna ktoś przyczynę tego bólu?
Szacuny
45
Napisanych postów
1370
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
15179
> Podczas drugiej serii w okolicach wątroby badz samej wątroby dopadła mnie
> uciążliwa 'kolka', po raz pierwszy w tym miejscu - do tej pory zdarzała sie
> normalna kolka co jakiś czas, była jednak krótkotrwała.
> Ból pojawia się w tym samym miejscu co jakiś czas w kilka godzin po treningu.
> Czy zna ktoś przyczynę tego bólu?
Ja znam. Twoj organizm przyzwyczaja sie do wysilku. Pobiegaj z rok
to bedzie Ci sie zdarzac naprawde rzadko. Aha, i kolka wcale nie musi
zaatakowac przy watrobie, moze zakluc w pachwinie a nawet w okolicach...
obojczyka.
Postaraj sie tez nie zrec na godzine, dwie przed bieganiem, troche
zmniejszysz szanse lapania kolki.
Szacuny
1
Napisanych postów
4
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
376
Biegam z samego rana, bez posiłku.
Doskonale zdaję sobie sprawę, z tego, że organizm podtrzebuje czasu, aby 'się przyzwyczaić'. Jak wspomniałam kolka się pojawiała ale nie sama kolka jest tutaj moim 'zmartwieniem' a miejsce jej występowania i ból pojawiający się
w pewnym odstępnie czasu po treningu. Do tej pory się to nie zdarzyło.
Nie zażywam żadnych odżywek.
Zmieniony przez - Wiecznosc w dniu 2007-04-19 16:24:48