Witam mam pytanie czy robił ktos takie badanie jak sie odnosic do wyników badania. Nie moge znalezc żadnych opinii cena tego badanie jest dosyć niska zwarzywszy na fakty ze badane jest całe ciało. Badanie zrobiłem dostałem 36 raportów o stanie ciała i czy warto z tym iść do lekarza rodzinnego (tak polecił lekarz robiący badanie dodał też że badanie jest dokładniejsze niz badanie krwi) ja raczej traktuje wyniki z przymrurżeniem oka bo nie wierze w ich dokładność. Z góry dzięki za wszystkie przydatne odpowiedzi.
...
Napisał(a)
Witaj
Od razu napiszmy czym jest analizator kwantowy, dzięki czemu inni użytkownicy przeglądający ów temat będą wiedzieli o co chodzi.
Przyrządnie to służy do analizy stanu zdrowia naszego organizmu. Jest ona dokładna, szybka i nieinwazyjna.
Mamy ponad 30 elementów analizy:
-układu krążenia i naczyń mózgowych
-stan i gęstość mineralną kości
-ilość pierwiastków śladowych
-ołowiu we krwi
-reumatyzm
-płuca i drogi oddechowe
-nefropatii
-cukru we krwi
-stanu żołądka i jelit, wątroby i woreczka żółciowego,
Stan zdrowia można poznać po zaledwie kilku minutach. Ponadto jak już zaznaczyłem wcześniej badanie nie ma charakteru inwazyjnego, zatem jest całkowicie bezbolesne. Wielu twierdzi, iż taka analiza jest niezbędna by ułożyć dobrze zbilansowaną dietę.
Kwantowy rezonans magnetyczny zastępuje drogie urządzenia ultradźwiękowe, jądrowy rezonansu magnetycznego lub badania radiologiczne. Po umieszczeniu czujnika w dłoni dane będą zbierane w ciągu kilku minut z różnych układów i narządów organizmu.
Jako forum nie możemy polecać bądź odradzać żadnych konkretnych metod badań, zatem uważam, że powinieneś skonsultować się ze swoim lekarzem.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2018-01-22 21:26:11
Od razu napiszmy czym jest analizator kwantowy, dzięki czemu inni użytkownicy przeglądający ów temat będą wiedzieli o co chodzi.
Przyrządnie to służy do analizy stanu zdrowia naszego organizmu. Jest ona dokładna, szybka i nieinwazyjna.
Mamy ponad 30 elementów analizy:
-układu krążenia i naczyń mózgowych
-stan i gęstość mineralną kości
-ilość pierwiastków śladowych
-ołowiu we krwi
-reumatyzm
-płuca i drogi oddechowe
-nefropatii
-cukru we krwi
-stanu żołądka i jelit, wątroby i woreczka żółciowego,
Stan zdrowia można poznać po zaledwie kilku minutach. Ponadto jak już zaznaczyłem wcześniej badanie nie ma charakteru inwazyjnego, zatem jest całkowicie bezbolesne. Wielu twierdzi, iż taka analiza jest niezbędna by ułożyć dobrze zbilansowaną dietę.
Kwantowy rezonans magnetyczny zastępuje drogie urządzenia ultradźwiękowe, jądrowy rezonansu magnetycznego lub badania radiologiczne. Po umieszczeniu czujnika w dłoni dane będą zbierane w ciągu kilku minut z różnych układów i narządów organizmu.
Jako forum nie możemy polecać bądź odradzać żadnych konkretnych metod badań, zatem uważam, że powinieneś skonsultować się ze swoim lekarzem.
Pozdrawiam

Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2018-01-22 21:26:11
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
mam te raporty i moge jedynie sprawdzić czy mieszcze się w widełkach mam jakieś niedobory wiadomo najlepiej było by isć do lekarza na konsultacje tylko nigdzie nie moge znależc opini na temat autentycznosci wyników bo samo badanie wyglada śmiesznie zdejmujesz wszystkie metalowe rzeczy dostajesz jakąś pałke elektryczna i trzymasz ja minute na wyprostowanej ręce
...
Napisał(a)
tu jest link jak by ktos chciał przeczytac ja robiłem osobiście w innym labie
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2018-03-18 20:50:50
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2018-03-18 20:50:50
...
Napisał(a)
Używam takiego analizatora od miesiąca, kupiłem go na Allegro od sprzedawcy z wybrzeża. A oto moje doświadczenia:
Sama idea sprzętu jest bardzo dobra ale wykonanie już niekoniecznie. Okazało się, że sprzęt posiada istotne błędy w oprogramowaniu, które go dyskwalifikują a mianowicie.
1. plik raportu tworzony w formacie .pdf jest nieczytelny ponieważ zamiast niektórych liter, "z", "c","e" na wydruku są kwadraciki (ewidentny błąd oprogramowania)
2. wyniki badania są nie wiadomo jakie: w przypadku kobiety mającej zdiagnozowane metodą USG kamienie w pęcherzyku żółciowym (11 mm i 9 mm) analizator nie widzi żadnego problemu i pokazuje wszystkie wyniki "na zielono" czyli w normie. Dowodzi to, że normy dla tego parametru umieszczone w oprogramowaniu są błędne.
3. W przypadku zawartości witaminy B3 w raporcie pełnym liczącym ponad 100 stron podana jest norma 1,684 do 4,472. Natomiast w raporcie z tego samego badania lecz w formie skróconej zawierającej tylko wyniki odbiegające od normy (analiza kompleksowa) norma dla tego samego parametru wynosi od 14,477 do 21,348. Która z podanych norm jest właściwa ? Przejrzałem w internecie kilku sprzedawców, którzy oferują ten sprzęt i co się okazało.
Żaden ze sprzedających nie chce ujawnić, kto jest producentem tego sprzętu a na samym sprzęcie nie ma żadnych oznaczeń fabrycznych co dowodzi, że ten sprzęt oferowany w Polsce jest prawdopodobnie jakąś chińską podróbą wartą kilkadziesiąt USD za którą sprzedawcy żądają od 800 zł do 2000 zł.
To przypuszczenie potwierdza konkretny fakt a mianowicie, że sprzedawca który sprzedał mi sprzęt a jest to jednoosobowa działalność wystawia gwarancję na ten sprzęt. Normalnie gwarancje daje producent lub dystrybutor legalnie działający na rynku i mający na tym rynku sieć punktów serwisowych. Jeżeli drobny sprzedawca próbuje być gwarantem to dowodzi tylko, że sprzęt jest prawdopodobnie nielegalnego pochodzenia, a sprzedawca daje swoją gwarancję aby oszukać nabywcę bo nie wszyscy wiedzą, że z mocy prawa mają dwuletnią rękojmię sprzedawcy, której warunki są określone w kodeksie cywilnym i są nieporównywalnie korzystniejsze dla konsumenta od tych podanych w tej niby gwarancji. W moim przypadku jak zgłosiłem sprzedawcy w ramach rękojmi, błędy w oprogramowaniu to wije się jak piskorz i nawet nie chce wysłać mojej reklamacji producentowi. Prawdopodobnie nie ma żadnego kontaktu z producentem i o ile w przypadku awarii sprzętu mógłby ewentualnie próbować go naprawiać to w przypadku błędu w oprogramowania bez posiadania kodu źródłowego nie potrafi nic zrobić. Na każde słowo napisane powyżej mogę przedstawić konkretne dowody.
Każdy niech sam sobie oceni, czy chce zapłacić 50 zł lub więcej za badanie takim sprzętem lub czy chce je kupić.
Kaszcz
Sama idea sprzętu jest bardzo dobra ale wykonanie już niekoniecznie. Okazało się, że sprzęt posiada istotne błędy w oprogramowaniu, które go dyskwalifikują a mianowicie.
1. plik raportu tworzony w formacie .pdf jest nieczytelny ponieważ zamiast niektórych liter, "z", "c","e" na wydruku są kwadraciki (ewidentny błąd oprogramowania)
2. wyniki badania są nie wiadomo jakie: w przypadku kobiety mającej zdiagnozowane metodą USG kamienie w pęcherzyku żółciowym (11 mm i 9 mm) analizator nie widzi żadnego problemu i pokazuje wszystkie wyniki "na zielono" czyli w normie. Dowodzi to, że normy dla tego parametru umieszczone w oprogramowaniu są błędne.
3. W przypadku zawartości witaminy B3 w raporcie pełnym liczącym ponad 100 stron podana jest norma 1,684 do 4,472. Natomiast w raporcie z tego samego badania lecz w formie skróconej zawierającej tylko wyniki odbiegające od normy (analiza kompleksowa) norma dla tego samego parametru wynosi od 14,477 do 21,348. Która z podanych norm jest właściwa ? Przejrzałem w internecie kilku sprzedawców, którzy oferują ten sprzęt i co się okazało.
Żaden ze sprzedających nie chce ujawnić, kto jest producentem tego sprzętu a na samym sprzęcie nie ma żadnych oznaczeń fabrycznych co dowodzi, że ten sprzęt oferowany w Polsce jest prawdopodobnie jakąś chińską podróbą wartą kilkadziesiąt USD za którą sprzedawcy żądają od 800 zł do 2000 zł.
To przypuszczenie potwierdza konkretny fakt a mianowicie, że sprzedawca który sprzedał mi sprzęt a jest to jednoosobowa działalność wystawia gwarancję na ten sprzęt. Normalnie gwarancje daje producent lub dystrybutor legalnie działający na rynku i mający na tym rynku sieć punktów serwisowych. Jeżeli drobny sprzedawca próbuje być gwarantem to dowodzi tylko, że sprzęt jest prawdopodobnie nielegalnego pochodzenia, a sprzedawca daje swoją gwarancję aby oszukać nabywcę bo nie wszyscy wiedzą, że z mocy prawa mają dwuletnią rękojmię sprzedawcy, której warunki są określone w kodeksie cywilnym i są nieporównywalnie korzystniejsze dla konsumenta od tych podanych w tej niby gwarancji. W moim przypadku jak zgłosiłem sprzedawcy w ramach rękojmi, błędy w oprogramowaniu to wije się jak piskorz i nawet nie chce wysłać mojej reklamacji producentowi. Prawdopodobnie nie ma żadnego kontaktu z producentem i o ile w przypadku awarii sprzętu mógłby ewentualnie próbować go naprawiać to w przypadku błędu w oprogramowania bez posiadania kodu źródłowego nie potrafi nic zrobić. Na każde słowo napisane powyżej mogę przedstawić konkretne dowody.
Każdy niech sam sobie oceni, czy chce zapłacić 50 zł lub więcej za badanie takim sprzętem lub czy chce je kupić.
Kaszcz
...
Napisał(a)
globus1990_18
tu jest link jak by ktos chciał przeczytac ja robiłem osobiście w innym labie
link został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu forum

...
Napisał(a)
Gdyby tego typu urządzenie miało jakąkolwiek wartość diagnostyczną to mielibyśmy przełom w medycynie, Nobel itp.
Więcej krytycznego myślenia polecam.
Więcej krytycznego myślenia polecam.
1
...
Napisał(a)
Jest wiele urządzeń medycznych, często stosowanych od wieków, za które nikt Nobla nie dostał i nie dostanie. Nie leży to w interesie biznesu medycznego bo po co przeciętny Kowalski miałby się diagnozować w domu skoro powinien być źródłem zysku dla biznesu medycznego i robić badania labolatoryjne lub takie, które szkodzą jego zdrowiu (mammografia, roentgen, tomografia itp.) Idea urządzenia do biorezonansu magnetycznego ma solidne podstawy teoretyczne w fizyce kwantowej i jest jak najbardziej ciekawa ale na rynku usług i urządzeń medycznych ponad 90 % oferentów to oszuści z całą medycyną Rockefelerowską na czele. Wśród tak zwanych uzdrawiaczy odsetek oszustów jest podobny. To dlatego, że na cudzym nieszczęściu i na ludzkiej głupocie zarabia się najlepiej. Dlatego różni oszuści w tym tak zwani dietetycy kupują taki chłamowaty sprzęt aby przy jego pomocy oszukiwać swoich klientów i ciągnąć od nich pieniądze a producenci nie mają interesu aby robić dobre urządzenia skoro chłam się sprzedaje
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!