Witam mam kilka pytań dotyczących mojego dalszego leczenia. Otóż w tym momencie lekarz twierdzi że mam zerwany przyczep barku cytuje :` jest to mała niteczka ciągnąca za sobą kość , cos jak mała drobinka piasku w oku , małe a boli ,, no i nie moge cwiczyc! I pytanie teraz takie jak to leczyć , lekarz poleca mi jakieś fale magnetycze za 700zl , pomyślałem sobie troche drogo ( tak na serio to pomyślałem ja pier*ole ale drogo ) wiec zacząłem szukać w internecie cos o tym , znalazłem ciekawy artykuł o trwałym usuwaniu takej kontuzji za pomaca zaszczyków z hydrokoryzonu czy cos.. ( lekarz tez cos mi o tym wspominał ).
Czy miał ktoś coś podobnego, wyleczone to macie , ćwiczycie na 100% pompy ?
Jak kogoś interesuje to moge opisąć w następnym poście patologie naszej służby zdrowia...
Czekam na sensowne odpowiedzi
Czy miał ktoś coś podobnego, wyleczone to macie , ćwiczycie na 100% pompy ?
Jak kogoś interesuje to moge opisąć w następnym poście patologie naszej służby zdrowia...
Czekam na sensowne odpowiedzi