Basen a większ masa...

Mam pytanie czy chodząc tylko na basen, na siłke nie mogę (chore stawy łokciowe) można zbudować jakąś masę mięśniową? Domyślam się że pewnie tak, ale nie wielką, myślę że łączy się to z tym że po jakimś czasie mięśnie się przyzwyczajają do takiego samego obciążęnia i nie chcą już rosnąć. A raczej trudno jest ciagle coś zmieniać, chodząc na siłke można zmieniać np obciażenie, liczbe seri, powturzeń, ćwiczenia, na basenie jest to raczej utrudnione. JEżeli nie mam racji a ktoś sie zna na temacie to proszę o porady. Nie chce siedzieć tylko na dupie a jak już powidziałęm na siłke nie mogę, chciał bym poprawić trochę sylwetkę a że sporty wodne (pływanie w basenie) są praktycznie bez kontuzyjne co wiąże się z odciążeniem stawów to chyba nie pozostaje mi nic innego.

NApiszcie ile razy w tygodniu powinna się mrygać na basen, jak się odżywiać i wogóle wszystko co jest ważne. Za mądre odpowiedzi oczywiście sogi .

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

Niestety budowa masy mięśniowej nie jest prostym procesem i zdecydowanie wymaga pewnych podstaw, które są niezbędne, aby nasze mięśnie mogły rosnąć. Niestety nie jest to pływanie. Pod względem fizjologicznym, niewiele można zbudować mięśni pracując tlenowo, czy nawet dokładając do tego wysiłek beztlenowy, gdy oporem dla mięśni jest tylko woda. Zapewne osoba początkująca w minimalnym stopniu zmieni kompozycję ciała, ale gołym okiem nie zauważymy znacznych zmian i niestety pewnego poziomu nie da się w ten sposób przekroczyć. Niewątpliwie w sytuacji, gdy z różnych powodów nie możemy trenować siłowo, lepiej jest wykonywać jakąkolwiek aktywność, niż nic. Jednak na pewno nie należy się nastawiać na hipertrofię mięśni.

Przede wszystkim należy robić wszystko, aby doprowadzić nasz organizm do sprawności, po to, abyś mógł normalnie trenować. W tym celu niezbędne będą wizyty u dobrego fizjoterapeuty, który manualnie usprawni funkcjonowanie mięśni, przyczepów, czy samych stawów i ich zakresu ruchu. Pokaże on również ćwiczenia, które warto wykonywać, aby wrócić do pełnej sprawności. Z czasem na pewno będziesz mógł trenować. Do tego czasu pływanie, sprinty, tabata, treningi siłowe związane z dołem ciała na pewno pomogą w pewnym stopniu wspomóc kształtowanie sylwetki.

Istotna będzie również Twoja dieta. Warto w tym celu udać się do działu odżywianie i odchudzanie: https://www.sfd.pl/Odżywianie_i_Odchudzanie-f10.html aby przeanalizować podstawy diety. Dietetycy i eksperci udzielający tam porad pomogą Ci ukierunkować odżywianie tak, aby ilość kcal, białka, tłuszczów i węglowodanów była w odpowiedniej ilości. Również dowiesz się, jakie ich źródła warto spożywać.

Warto również przemyśleć odpowiednią suplementację, która wspomoże regeneracje stawów, wydzielanie mazi stawowej i powrót do sprawności. Warto przemyśleć stosowanie:

1. Allnutrition Flex All Complete: https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Flex_All_Complete-opis33950.html
2. SFD Witamina D3+K2: https://sklep.sfd.pl/SFD_D3_ _K2-opis35835.html
3. Allnutrition Omega 3: https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Omega_3_1000-opis36352.html

wydaje mi sie ze szczególnie krótkie dystanse - szybkie i intensywne tempo - są niezłe do zbudowania masy mięśniowej. Oczywiście nie będzie to sylwetka kulturysty, ale masa mięśniowa napewno się rozwinie.

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych"
Instruktor JUDO

Oczywiście SoG!! Ale jeszcze 1 pytanie, no ile teoretycznie kilo można zbudować na basenie. Myśle że w ciągu roku może poszło by do 5 kg, ale później pewnie zastuj murowany. Jeżeli ma tu ktoś doświadczenia z basenem to pisać .

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

zależy jakiej jesteś budowy, zależy od treningów, od diety, od odpoczynków i od wielu innych rzeczy. Spójrz na wyspecjalizowanego sprintera stylu dowolnego lub motylkowego - napewno masę mają, choć to nie są kulturyści

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych"
Instruktor JUDO

NApisz MAcciej jak ty proponujesz, a co do moich danych to mozesz zajżeć do profilu (żadna rewelacja ), ja jestem w tym temacie zielony więc prosze o wasze rady, choć narazie coś cienko z nimi ...

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

Wiekszosc plywakow chodzi na silownie.
Polecam Ci plywanie 'na' samych rekach lub sanych nogach. Pletwy tez moga byc pomocne jako urozmaicienie.

Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.

No nie wątpie że chodzą na siłke, napewno takich motyli, klaty i baniakow nie mają od samego basenu, ale jest tu może ktoś kto jedynie uczęszcza na basen i powie o swoich osiągnięciach?

MAsz soga afkors.

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

Widuje u nas na basenie kolesi, ktorzy tylko plywaja i ( w zaleznosci od diety i ilosci treningow naturalnie ), charateryzwuja sie proporcjonalna budowa ciala. Dobrze rozwiniete partie miesniowe, o ktorych mowil Macciej.
Naturalnie maja duza wytrzymalosc.

Uwazam, ze troche czystego miesnia jestes w stanie zrobic na basenie. Jednak na skoki wagi rzedu 5kg rocznie to bym nie liczyl.

Eksperymentuj - bardzo wysokokalorczyna dieta i moze pomoc jakiegos trenera. Rob czasowki, plywaj tak jak mowilem Ci wczesniej.

Masz klopoty z lokciami.. rozumiem. ale moze bylbys w stanie robic przysiad na silowni.. moze troche lydki.. rozpietki na maszynie ( choc w sumie to akurat basenie tez bedziesz cwiczyl ).

Uwazam, ze na basen warto chodzic. Jezeli dolaczysz do tego dobra diete i bedziesz rozsadnie cwiczyl to mozesz liczyc na postepy.

Plywanie to zdrowie!

Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.

No co do tej masy to pewnie zależy od uwarunkowań genetycznych, moze te 5 kg nie będzie samym mięśniem ale może też nie samym tłuszczykiem.

Jeżeli chodzi o pływanie to lepiej trzaskać dłużesz odcinki ale powoli czy krutsze a szybciej?

Nog to nie chce ćwiczyć bo i tak są raczej duże, no może łydka to nie zawielka ale udo wystarczające.

A jeżeli chodzi o diete to co jeszcze przed i po pływaniu? Zawsze jestem strasznie głody po wyjściu z wody .

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

jestem z tych chodzacych tylko na basen (tzn bez silowni bo ostatnio robie duzo aerobow)
hmm moge powiedziec ze klatka rosnie, na pewno nie tak jak u kulturystow ale tez niezle i poza tym staje sie szybko widoczna
plywanie doskonale robi tez na przedramie (przynajmniej w moim wypadku)
z kolei na pewno nie rosnie biceps
po pewnym czsie mozesz wygladac dosc dziwnie - rozwiniete przedramie ramie i triceps (nie wiem czy u mnie to przypadkiem nie jest efekt koszykowki) a mniej rozwiniety biceps
poza tym jezeli zalezy ci tez na jakichs wynikach na basenie to stanowczo odradazm plywanie "na" oddzielnych czesciach ciala (rece nogi)!!!!!!!koledzy z reprezentacji tak robili ja plywalem normalnie i po pewnym czasie mialem o wiele lepsze efekty zarowno w szybkosci i technice jak i w koordynacji ruchow
hmm jak jeszcze cos mi przyjdzie na mysl to dopisze
pozdrowienia

Lester

Czesc
Moge troche o tym powiedziec bo plywalem przez 7 lat w klubie. Co prawda mialem wtedy ponizej 16 lat ale zawsze cos moge doradzic. Takiej masy jak na silowni napewno nie zrobisz. Poprostu chlorenie ciezko przybarc mase plywajac (mysle o 1-2 razy dziennie, przynajmnie jja tak plywalem). Jak juz ktos pisal napewno lapiesz rzezbe i bedizesz bardziej proporcjonalny. Wedlug mnie jednym, nieosiagalnym na silce jest wytrzymalosc. Plywajac wyrabiasz sobie taka wytrzymalosc. Nie plywam juz od prawie 2 lat natomiast zaczlame cwiczyc na silce. Mam wiecej sily ale przeplyne 100-200m i lapie zadyszki, nie mam sily wydaje sie smieszne majac wiecej sily ale tak jest. Jesli chodzi o rozwijanie miesni to zalezy od stylu. ja plywalem zabka na kazdych dystansach i przez te lata wyrobilem sobie niekiepskie tricepsy i barki, oczywiscie nogi tez ale juz w mniejszym stopniu. W zaleznosci od stylu bardziej pojda ci barki, plecy i brzuch. Nogi w zasadzie przy wszystkim mecza sie podobnie choc troszke inaczej. Do zwiekszania stosuje sie "lapki", tak to nazywalismy. Plastykowe lub z innego tworzywa prostokaty lub w innym ksztalcie cienkie deseczki, na gumowych paskach mocujesz je do nadgarstka i do srodkowego palca. Masz przez to wiekszy opor i tym samym musisz uzyc wiekszej sily, pletwy tez robia swoje (tylko kupuj dobre, z dobrym mocowaniem bo zbyt sztywne spowoduja cholerny bol w lydce). Moze nie zrobisz wymazonej masy ale proporcje i rzezba wynagrodzi ci to, ja przynajmniej bardzo sie ciesze z tego ze plywalem. Pozdrawiam i zycze udanego treningu

Enzo