Witam,
właśnie zaczynam znowu biegać po 3 miesięcznej przerwie...wczoraj zrobiłem sobie zwykłe rozbieganie 60 min truchciku w pierwszym zakresie tętna(ok.150uderzen) i aby utrzymać takie tętno musiałem sie doslownie wlec jak żółw...dzisiaj rozpocząłem od od 15-sto minutowego truchciku a następnie robiłem 6x40m sprint i 4x100m sprint, i co się okazało ze przy 100 metrówkach tętno skacze mi nawet do 200 uderzeń kiedy wcześniej nie przekraczało 187...W związku z tym pytanie czy to jakiś dobry znak czy nie bardzo?:) Aha i jeszcze jedno co dzisiaj zauwarzyłem, po skończeniu sprintów przeszedłem znowu do truchciku(ledwo co dreptałem) a tętno nie spadało poniżej 170 dopiero kiedy zacząłem iść to spadło najpierw do 150 a następnie po jakiś 5min do 135 i tak się już utrzymywało...
właśnie zaczynam znowu biegać po 3 miesięcznej przerwie...wczoraj zrobiłem sobie zwykłe rozbieganie 60 min truchciku w pierwszym zakresie tętna(ok.150uderzen) i aby utrzymać takie tętno musiałem sie doslownie wlec jak żółw...dzisiaj rozpocząłem od od 15-sto minutowego truchciku a następnie robiłem 6x40m sprint i 4x100m sprint, i co się okazało ze przy 100 metrówkach tętno skacze mi nawet do 200 uderzeń kiedy wcześniej nie przekraczało 187...W związku z tym pytanie czy to jakiś dobry znak czy nie bardzo?:) Aha i jeszcze jedno co dzisiaj zauwarzyłem, po skończeniu sprintów przeszedłem znowu do truchciku(ledwo co dreptałem) a tętno nie spadało poniżej 170 dopiero kiedy zacząłem iść to spadło najpierw do 150 a następnie po jakiś 5min do 135 i tak się już utrzymywało...