wierzyć, czy nie wierzyć w Biorytmy, oto jest pytanie !!!
=)
obserwując siebie i swoje ciało dochodze do wniosku, że coś w tym może być. Prowadziłem przez okres około 2 miesięcy badanie na sobie. Zapisywałem sobie skrupulatnie, co 3 dni, jak się czuje:
- pod względem fizycznym
- intelektualnym
- emocjonalnym.
Opisywałem jakie jest moje nastawienie do świata. Czy dużo rzeczy mnie cieszy, czy denerwuje. Czy mam skłonność do czytania dzieł z zakresu fantastyki, czy raczej wole jakieś naukowe prace. Czy nauka i zapamiętywanie idzie mi łatwo czy mam z tym problemy. Czy czuję się dobrze, mam energię do robienia różnych rzeczy, czy mam uczucie jakbym wiecznie był zmęczony i nie wyspany. Przez cały ten czas nie spojrzalem ani razu na swój biorytm. Nawet przed samym rozpoczęciem hmmm... 'eksperymentu' nie spojrzałem na wyniki biorytmu aby nie uledz autosugestii.
Wniki zaskoczyły mnie i to bardzo. Stan emocjonalny, intelektualny i fizyczny, w tolerancji do kilku dni pokrywał się z tym co sugerował biorytm. Jedynymi odstępstwami cechował sie wykres biorytmu emocjonalnego.
Słowo na dziś:
Czuję się skłonny do dużych refleskji. Myślę bardzo dużo, o tym jakie moje życie było. Analizuje to, co przeżyłem z moimi przyjaciółmi, którzy z nich są nimi nadal a z którymi tracę kontakt. Słucham muzyki. Staram się zrozumieć to, co autor danego tekstu chciał przez niego wyrazić (muzyka wyższych lotów). Planuję rozmowy na osobności z różnymi osobami. Mam ochotę złapać za telefon zadzwonić do tych wszystkich ludzi, których powoli trace. Stopniowa zmiana zachowania na poważniejsze. Rozumiecie o co chodzi. Stan ten narastał od jakiegoś czasu. - tak to mniej więcje wygladało
Wchodze na www.onet.pl - biortymy - stan emocjonalny prawie maksimum.
Zachęcam do dyskusji =)
=)
obserwując siebie i swoje ciało dochodze do wniosku, że coś w tym może być. Prowadziłem przez okres około 2 miesięcy badanie na sobie. Zapisywałem sobie skrupulatnie, co 3 dni, jak się czuje:
- pod względem fizycznym
- intelektualnym
- emocjonalnym.
Opisywałem jakie jest moje nastawienie do świata. Czy dużo rzeczy mnie cieszy, czy denerwuje. Czy mam skłonność do czytania dzieł z zakresu fantastyki, czy raczej wole jakieś naukowe prace. Czy nauka i zapamiętywanie idzie mi łatwo czy mam z tym problemy. Czy czuję się dobrze, mam energię do robienia różnych rzeczy, czy mam uczucie jakbym wiecznie był zmęczony i nie wyspany. Przez cały ten czas nie spojrzalem ani razu na swój biorytm. Nawet przed samym rozpoczęciem hmmm... 'eksperymentu' nie spojrzałem na wyniki biorytmu aby nie uledz autosugestii.
Wniki zaskoczyły mnie i to bardzo. Stan emocjonalny, intelektualny i fizyczny, w tolerancji do kilku dni pokrywał się z tym co sugerował biorytm. Jedynymi odstępstwami cechował sie wykres biorytmu emocjonalnego.
Słowo na dziś:
Czuję się skłonny do dużych refleskji. Myślę bardzo dużo, o tym jakie moje życie było. Analizuje to, co przeżyłem z moimi przyjaciółmi, którzy z nich są nimi nadal a z którymi tracę kontakt. Słucham muzyki. Staram się zrozumieć to, co autor danego tekstu chciał przez niego wyrazić (muzyka wyższych lotów). Planuję rozmowy na osobności z różnymi osobami. Mam ochotę złapać za telefon zadzwonić do tych wszystkich ludzi, których powoli trace. Stopniowa zmiana zachowania na poważniejsze. Rozumiecie o co chodzi. Stan ten narastał od jakiegoś czasu. - tak to mniej więcje wygladało
Wchodze na www.onet.pl - biortymy - stan emocjonalny prawie maksimum.
Zachęcam do dyskusji =)
pozdrawiam
+Cahir+