
Składniki:
Ciasto:
40 g mąki kokosowej
40 g ksylitolu
4 jajka
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Frużelina wiśniowa:
240 g wiśni (u mnie z własnego ogrodu, zamrożone)
5 g mąki ziemniaczanej
10 g ksylitolu (opcjonalnie)
Opis wykonania:
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywna pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania porcjami dodawać ksylitol, a potem żółtka. Mąkę wymieszaną z proszkiem delikatnie wmieszać w masę jajeczną.
Masę wykładamy do blaszki (u mnie średnica 20 cm) i pieczemy 25 min w 180C bez termoobiegu.
Frużelina to inaczej owoce w gęstym syropie. Owoce w garnuszku podgrzewamy (z ksylitolem), aż zmiękną i puszczą sok. W kubeczku mieszam mąkę ziemniaczaną z dwiema łyżeczkami wody. Mieszankę wlewam na gorące owoce, zmniejszam gaz i gotuję jeszcze chwilkę, aż frużelina stanie się gęsta, coś jak kisiel. Lekko przestudzoną frużelinę wykładam na ciasto i gotowe.
Najlepiej smakuje na drugi dzień schłodzone w lodówce.

Całość:

Malinowy blog kulinarny - od str. 60 keto szama http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cud,miód_i_MALINA_-t1082118.html