Witam
We wrześniu coś mnie ugryzło ( pisze coś ze względu na fakt że w miejscu ugryzienia nie było nic). Po paru dniach zrobił się rumień średnicy prawie 10cm wyglądający jak tarcza strzelnicza, poszperałem i uznałem że to był kleszcz i mam boreliozę. Lekarka na pogotowiu zbyła mnie twierdząc że jak nie wyjąłem kleszcza to to musi być coś innego kolejny lekarz uznał że jeśli kleszcz nie był w ciele powyżej 24 godzin to możliwe że to tylko reakcja alergiczna i tak jeszcze dwóch lekarzy mnie uspokajało a bardziej usypiało moją czujność.
Przeczytałem że i tak musze odczekać 6-8 tygodni aby wynik był miarodajny efekt "wynik poza skalą urządzenia" .
Obecnie jestem na doxycyklinie 100mg dwa razy na dzień moim zdaniem jest to zbyt mała dawka lecz lekarz rodzinny twierdzi że jest ok, ponadto tryb mojej obecnej pracy nie pozwala mi na to by organizm mógł dostatecznie walczyć z chorobą. Jak przekonać lekarza by wystawił L4 na okres antybiotykoterapii? Kończą mi się argumenty a gość się upiera że to niepotrzebne...mogę na nim to wymusić czy nie bo mam wrażenie że bagatelizuje problem boreliozy. A jak w rejestracji spytałem o innego lekarza to usłyszałem że do tego jestem zapisany wiec nie mogę iść skonsultować diagnozy z kimś innym.
Od razu odpowiem że mam skierowanie do specjalisty pierwszy wolny termin 13 stycznia... czyli bez komentarza
Zmieniony przez - Mephisto88 w dniu 2016-12-04 19:37:31
We wrześniu coś mnie ugryzło ( pisze coś ze względu na fakt że w miejscu ugryzienia nie było nic). Po paru dniach zrobił się rumień średnicy prawie 10cm wyglądający jak tarcza strzelnicza, poszperałem i uznałem że to był kleszcz i mam boreliozę. Lekarka na pogotowiu zbyła mnie twierdząc że jak nie wyjąłem kleszcza to to musi być coś innego kolejny lekarz uznał że jeśli kleszcz nie był w ciele powyżej 24 godzin to możliwe że to tylko reakcja alergiczna i tak jeszcze dwóch lekarzy mnie uspokajało a bardziej usypiało moją czujność.
Przeczytałem że i tak musze odczekać 6-8 tygodni aby wynik był miarodajny efekt "wynik poza skalą urządzenia" .
Obecnie jestem na doxycyklinie 100mg dwa razy na dzień moim zdaniem jest to zbyt mała dawka lecz lekarz rodzinny twierdzi że jest ok, ponadto tryb mojej obecnej pracy nie pozwala mi na to by organizm mógł dostatecznie walczyć z chorobą. Jak przekonać lekarza by wystawił L4 na okres antybiotykoterapii? Kończą mi się argumenty a gość się upiera że to niepotrzebne...mogę na nim to wymusić czy nie bo mam wrażenie że bagatelizuje problem boreliozy. A jak w rejestracji spytałem o innego lekarza to usłyszałem że do tego jestem zapisany wiec nie mogę iść skonsultować diagnozy z kimś innym.
Od razu odpowiem że mam skierowanie do specjalisty pierwszy wolny termin 13 stycznia... czyli bez komentarza

Zmieniony przez - Mephisto88 w dniu 2016-12-04 19:37:31
Gdy wyjmiesz zawleczkę, granat przestaje być twoim przyjacielem...