Witam oto co znalazłem na necie w sprawie dot. butów dla GROM-u:
Oczywiście nie ma munduru bez butów. A tych mamy bez liku. Na początku stosowano polskie buty wojskowe Niwy firmy Protektor. Są to buty ładnie wyglądające i nic więcej. Zdzierają stopę, są ciężkie i mało elastyczne. Nie da się w nich biegać, a tym bardziej iść wiele kilometrów. A rzeczą eliminującą je z działać AT jest ich twarda podeszwa, która robi tyle hałasu co obcasy. Dlatego żołnierze zastąpili te buty innymi (najprawdopodobniej żołnierze GROMu sami dobierają sobie buty). Noszono różne warianty butów MAGNUM angielskiej firmy Hi-Tec, oraz polskie obuwie taktyczne GROM (są bardzo lekkie, wygodne, ciche i tanie, Tylko 110 zł) również firmy Protektor (tak mi powiedział sprzedawca w ich firmowym sklepie. Powiedział mi, że buty GROM są już w sprzedaży cywilnej dlatego, że Protektor opracował już nowy typ buta dla GROMowców), oraz wiele innych modeli butów. Ostatnio na wyposażenie trafiły polskie buty GORE-TEXOWE Combat 2, od użytkowników usłyszałem same dobre słowa o tych butach. Są całkowicie wodoszczelne, lekkie i bardzo wygodne (jedyne buty, które nie przemokły na selekcji). Istnieje ich wariant z możliwością podczepiania nart. Te wszystkie cechy sprawiły, że mimo ich wysokiej ceny ( ok. 700 zł) są teraz podstawowym obuwiem jednostki GROM, polskiego kontyngentu w Afganistanie (razem z obuwiem tropikalnym). GROM posiada również obuwie specjalistyczne, dostosowane do warunków klimatycznych. Do klimatu suchego ciepłego, stosuje się polskie buty tropikalne (stosowane podczas misji na Haiti i w Afganistanie). Natomist do klimatu mokrego, amerykańskie obuwie dżunglowe (również stosowane przez płetwonurków). Jako ciekawostkę dodam, że podczas pierwszego szkolenie w stanach, żołnierze chodzili w trampkach.
Szanuj grosze a złotówki przyjdą same
Oczywiście nie ma munduru bez butów. A tych mamy bez liku. Na początku stosowano polskie buty wojskowe Niwy firmy Protektor. Są to buty ładnie wyglądające i nic więcej. Zdzierają stopę, są ciężkie i mało elastyczne. Nie da się w nich biegać, a tym bardziej iść wiele kilometrów. A rzeczą eliminującą je z działać AT jest ich twarda podeszwa, która robi tyle hałasu co obcasy. Dlatego żołnierze zastąpili te buty innymi (najprawdopodobniej żołnierze GROMu sami dobierają sobie buty). Noszono różne warianty butów MAGNUM angielskiej firmy Hi-Tec, oraz polskie obuwie taktyczne GROM (są bardzo lekkie, wygodne, ciche i tanie, Tylko 110 zł) również firmy Protektor (tak mi powiedział sprzedawca w ich firmowym sklepie. Powiedział mi, że buty GROM są już w sprzedaży cywilnej dlatego, że Protektor opracował już nowy typ buta dla GROMowców), oraz wiele innych modeli butów. Ostatnio na wyposażenie trafiły polskie buty GORE-TEXOWE Combat 2, od użytkowników usłyszałem same dobre słowa o tych butach. Są całkowicie wodoszczelne, lekkie i bardzo wygodne (jedyne buty, które nie przemokły na selekcji). Istnieje ich wariant z możliwością podczepiania nart. Te wszystkie cechy sprawiły, że mimo ich wysokiej ceny ( ok. 700 zł) są teraz podstawowym obuwiem jednostki GROM, polskiego kontyngentu w Afganistanie (razem z obuwiem tropikalnym). GROM posiada również obuwie specjalistyczne, dostosowane do warunków klimatycznych. Do klimatu suchego ciepłego, stosuje się polskie buty tropikalne (stosowane podczas misji na Haiti i w Afganistanie). Natomist do klimatu mokrego, amerykańskie obuwie dżunglowe (również stosowane przez płetwonurków). Jako ciekawostkę dodam, że podczas pierwszego szkolenie w stanach, żołnierze chodzili w trampkach.
Szanuj grosze a złotówki przyjdą same
1
Szanuj grosze a złotówki przyjdą same