
W napływie chłamu z USA który jest kolejną wersją kreatyny (tym razem świecącą w ciemnościach) lub próbą zwiększenia jej przyswajalności przez dorzucenie 400 kg chemii (oczywiście próbą nieudaną ale nadal kasują za to więcej niż za Fiata 126p który realnie zwiększy twoją masę :D) może warto spojrzeć w innym kierunku. Tam gdzie naturalne preparaty są stosowane od wieków, ludzie żyją często w znacznie gorszych warunkach higieniczno/bakteryjno/epidemiologicznych i umiejętność dobrania odpowiednich ziół i owoców była kluczowa nie tylko dla wspomożenia swojego zdrowia.
Wszyscy wiemy, że niejednokrotnie preparaty jak omega 3, oliwa z oliwek, żen-szeń, witaminy czy inne prozdrowotne mogą na skutek poprawienia stanu naszego organizmu wpłynąć pozytywnie na nasz trening w znacznie większym stopniu niż niejeden najnowszy suplement.
Ostatnio trafiłem na Chyawanprash, który można by określić jako STACK PROZDROWOTNY bo nie wiem jak lepiej to opisać i jestem z niego bardzo zadowolony. Zawiera on wiele substancji które prawdopodobnie poza Azją nie są bardzo spopularyzowane.
Celowo pominę legendy związane z powstaniem kto chce znajdzie sobie w google.
Korzyści:
-ponad 2500 letnia receptura
- tylko naturalne składniki
- nazywany indyjskim żen-szeniem lub eliksirem życia
- działa energetyzująco, wzmacniająca odporność, spowalnia procesy starzenia
-poprawia przyswajalność pożywienia
- zawiera bardzo duże ilości witaminy C
- korzystne działanie dla serca
- wspomaganie procesów pamięci
- działanie antyoksydacyjne
-oczyszcza organizm z toksyn
- zapobiega infekcjom
- poprawia wchłanianie wapnia
- poprawia wchłanialność protein
- przynosi ulgę w kaszlu i chorobach astmatycznych
Dawkowanie:
1-2 łyżeczki do herbaty dziennie. Poleca się popić mlekiem aby zniwelowało działanie niektórych ostrych przypraw które mogą dać uczucie ciepła w brzuszku :D Generalnie jest słodki z nutką ostrości. Mi smakuje, można smarować na chleb jak normalny dżem i taką ma konsystencje.
Moje obserwacje:
Mam znacznie więcej energii w ciągu dnia, potrzebuję mniej snu, lepiej funkcjonuję na treningach mam więcej energii, szybciej się regeneruję. Niestety trenuję teraz tylko SW więc nie uraczę was wiedzą dotyczącą wzrostów masy i siły ale podejrzewam, że możecie się mile zaskoczyć, jak każdy suplement prozdrowotny może mieć na tyle pozytywny wpływ na wasz organizm, że sami siebie zaskoczycie na treningu.
Dla tych co chcą wiedzieć więcej głowny składnik:
Indian gooseberry (aamla) - podstawowy składnik Chyawanprarh, używany w postaci świeżego miąższu z owoców, działa jak antyutleniacz i wewnętrzny stymulator. W wikipedii angielskiej temat rzeka, sam w sobie ma więcej właściwości niż jestem w stanie wymienić od właściwości antywirusowych po antyrakowe.
Oczywiście jest w nim ponad 40 substancji!!! więc nie podsumuję wszystkich. Sami pogooglujcie wszystko jest w Wikipedii i linki do opisu poszczególnych substancji. Ale jest to megastack prozdrowotny i moim zdaniem jeden z lepszych suplementów na jakie natknąłem się w ostatnich latach o którym mogę śmiało powiedzieć, że działa.
Cenę na PL nie znam, w UK płacę 11 funtów za 1 kg ale to z internetu, zamówiłem w lokalnym indyjskim sklepie jak mi ściągną z hurtowni prawdopodobnie wyjdzie 2 x taniej. Wiem ze w Indiach 1 kg kosztuje $4.
Zmieniony przez - leyus w dniu 2011-01-28 23:27:51
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski