Takie przemyslenie: Co chwile jak ktos pyta o kreatyne to jest odpowiedz "byle creapure".
A przeciez- na chlopski rozum- i creapure i nie-creapure to dokladnie ten sam zwiazek chemiczny. Monohydrat kreatyny. Roznica tylko w jakims tam ulamku procenta czystosci (drugie miejsce po przecinku ?).
I po co to wszystko ? Placic za cos co tak naprawde nie robi roznicy ?
Przeciez teraz praktycznie szystkie kreatyny porzadnych firm sa zajeebiscie mielone- wiec po co creapure ?
Chyba ze sie myle- to prosze niech mnie ktos uswiadomi...
Zmieniony przez - Casusbelli w dniu 2004-06-09 23:06:34
A przeciez- na chlopski rozum- i creapure i nie-creapure to dokladnie ten sam zwiazek chemiczny. Monohydrat kreatyny. Roznica tylko w jakims tam ulamku procenta czystosci (drugie miejsce po przecinku ?).
I po co to wszystko ? Placic za cos co tak naprawde nie robi roznicy ?
Przeciez teraz praktycznie szystkie kreatyny porzadnych firm sa zajeebiscie mielone- wiec po co creapure ?
Chyba ze sie myle- to prosze niech mnie ktos uswiadomi...
Zmieniony przez - Casusbelli w dniu 2004-06-09 23:06:34
1