Witam, mało widzę informacji o zerwaniu mięśnia większego piersiowego tak więc postanowiłem opisać swój przypadek może komuś pomoże ;) Zerwanie nastąpiło w bardzo pechowy sposób przy wyciskaniu na ławce płaskiej na zawodach zahaczyłem talerzami o haczyki regulacji wysokości ochrony ( Podczas zawodów zawsze są wysunięte ochrony od stojaków zabezpieczające przed przyciśnięciu nas sztangą ) W momencie opuszczania zahaczyłem jak powiedziałem wyżej talerzami o haczyki po czym cały ciężar poleciał na prawą stronę mięsień chciał skontrować po czym usłyszałem jakby ktoś rozciągał grubą gumę po czym by się zerwała... Sztanga upadła na ochronkę po czym asekurujący mnie ludzie zabrali ze mnie sztangę. Uczucie było takie jakbym stracił rękę średnia przyjemność... Oczywiście musiało się to zakończyć operacja prywatnie bo w Polsce być inaczej nie może... Karta informacyjna leczenia operacyjnego brzmiała następująco:
Uszkodzenie połączenia ścięgnisto - mięśniowego mięśnia piersiowego większego prawego.
Wykonano Szew ścięgna.
KGP- po znieczuleniu, standardowo umyto i obłożono pole operacyjne bielizną operacyjną. Cięcie w bruździe piersiowo-naramiennej. Warstwowo dotarto do uszkodzenia usuwając rozległy krwiak. Uszkodzenie przyczepu ścięgna na granicy z mięśniem. Retrakcja mięśnia. Założono szew okrężny na oba boki mięśnia i omięsną. Zdekorytkowano miejsce przyczepu na kości ramiennej i po wywierceniu 4 otworów przeciągnięto szwy którymi przyszyto uszkodzony mięsień uzyskując bardzo dobrą adaptację z dodatkowym kontaktem grzbietowej powierzchni mięśnia z pozostawionym kikutem ścięgna. Szew warstwowy rany. Kończynę unieruchomiono kamizelką ortopedyczną. Po 6 tygodniach w bezruchu zaczynam powolna rehabilitacja jestem w 2 tygodniu na razie rehabilitacja polega na Polu Magnetycznym, ultradźwiękach, Cryo, szynie która podnosi za mnie rękę do boku plus zaczyna robić rotację. Powoli wracają właściwości ruchowe. Bark jak u 15 latka same kości zanik mięśni straszny... Będę pisać na bieżąco jak będzie wyglądać moja rehabilitacja bo sam nie mogłem tego znaleźć nigdzie.
Zmieniony przez - RuLeZzZz w dniu 2014-02-13 14:10:52
Uszkodzenie połączenia ścięgnisto - mięśniowego mięśnia piersiowego większego prawego.
Wykonano Szew ścięgna.
KGP- po znieczuleniu, standardowo umyto i obłożono pole operacyjne bielizną operacyjną. Cięcie w bruździe piersiowo-naramiennej. Warstwowo dotarto do uszkodzenia usuwając rozległy krwiak. Uszkodzenie przyczepu ścięgna na granicy z mięśniem. Retrakcja mięśnia. Założono szew okrężny na oba boki mięśnia i omięsną. Zdekorytkowano miejsce przyczepu na kości ramiennej i po wywierceniu 4 otworów przeciągnięto szwy którymi przyszyto uszkodzony mięsień uzyskując bardzo dobrą adaptację z dodatkowym kontaktem grzbietowej powierzchni mięśnia z pozostawionym kikutem ścięgna. Szew warstwowy rany. Kończynę unieruchomiono kamizelką ortopedyczną. Po 6 tygodniach w bezruchu zaczynam powolna rehabilitacja jestem w 2 tygodniu na razie rehabilitacja polega na Polu Magnetycznym, ultradźwiękach, Cryo, szynie która podnosi za mnie rękę do boku plus zaczyna robić rotację. Powoli wracają właściwości ruchowe. Bark jak u 15 latka same kości zanik mięśni straszny... Będę pisać na bieżąco jak będzie wyglądać moja rehabilitacja bo sam nie mogłem tego znaleźć nigdzie.

Zmieniony przez - RuLeZzZz w dniu 2014-02-13 14:10:52
1