Witam!
Wiem, że jest wiele sporów co do skuteczności capo i argumenty zawsze padają po obu stronach i w końcu kończy się na niczym, chociaż "debaty" są prowadzone godzinami. Chciałbym więc powiedzieć czym jest capo w dzisiejszych czasach, okiem osoby która ją trenuje 2 lata. Otóż nie jest to czysta walka. Jest to mieszanka sportu (więc i współzawodnictwa), stylu życia(poczytajcie trochę o capo, to zrozumiesz), sztuki (śpiewanie, granie na instrumentach itp.), historii( każdy prawdziwy caporeitas słuchał wielu wykładów swojego trenera, a podczas batizado, czy Torca de corda dostawał wiadomości z pierwszej ręki, czyli od Brazylijczyka) oraz trening sprawności na wręcz podniebnym poziomie. Ale nie jest to taniec. Bardzo denerwują mnie ludzie mówiący o capo jako o tańcu. W tańcu masz pewność, że nie dostaniesz z nogi w twarz. Jednak ludzie często wypowiadają się na temat capo po oglądnięciu filmu, przedstawiającego doświadczonych caporeitas, zachowujących niezwykłą płynność, która dla nie wprawionego oka może się wydawać "taneczna". Jednak jest to walka na refleks. Bez refleksu wyszedłbyś z takiej walki ze złamanym nosem ew. czym jeszcze. Tak mogłoby się skończyć w roda, na zasadach panujących w roda. W walce na ringu zawodnik z capo musi się dostosować do zasad jakie tam się znajdują, więc capo staję się mniej użyteczne. Jednak jak już powiedziałem, capoeira - niesamowita sprawność. Przez co ma się duże ułatwienie na stracie gdziekolwiek byś nie poszedł. Tak samo refleks. Dlatego uważam, że jeżeli naprawdę chcesz coś osiągnąć w sztukach walki i musisz trenować capo to musisz trenować COŚ i capo. Ja zacząłem równolegle trenować capo (3 razy w tygodniu) i kung fu(też 3 razy). Trenuję fizycznie na siłowni również, a w domu szlifuję techniki. I nie musicie płakać z powodu pieniędzy! Multisport nadchodzi z pomocą! http://www.kartamultisport.pl/ - Ja, jako uczciwie pracujący człowiek dostałem tą kartę od firmy, jak ty ją zdobędziesz nie wiem :P Wracając do tematu - Na sparringach z kung fu wygrywam z osobami które zaczęły równolegle mniej więcej ze mną, z tego powodu, że jestem od nich dużo szybszy i sprawniejszy, przez co trudno mnie chapnąć. Mam nadzieję,że wyczerpałem sprawę. Przypominam, że napisałem tutaj czym jest capo teraz, a nie czym było. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza lub na jakieś wątpliwości proszę pisać.
Pozdrawiam
Wiem, że jest wiele sporów co do skuteczności capo i argumenty zawsze padają po obu stronach i w końcu kończy się na niczym, chociaż "debaty" są prowadzone godzinami. Chciałbym więc powiedzieć czym jest capo w dzisiejszych czasach, okiem osoby która ją trenuje 2 lata. Otóż nie jest to czysta walka. Jest to mieszanka sportu (więc i współzawodnictwa), stylu życia(poczytajcie trochę o capo, to zrozumiesz), sztuki (śpiewanie, granie na instrumentach itp.), historii( każdy prawdziwy caporeitas słuchał wielu wykładów swojego trenera, a podczas batizado, czy Torca de corda dostawał wiadomości z pierwszej ręki, czyli od Brazylijczyka) oraz trening sprawności na wręcz podniebnym poziomie. Ale nie jest to taniec. Bardzo denerwują mnie ludzie mówiący o capo jako o tańcu. W tańcu masz pewność, że nie dostaniesz z nogi w twarz. Jednak ludzie często wypowiadają się na temat capo po oglądnięciu filmu, przedstawiającego doświadczonych caporeitas, zachowujących niezwykłą płynność, która dla nie wprawionego oka może się wydawać "taneczna". Jednak jest to walka na refleks. Bez refleksu wyszedłbyś z takiej walki ze złamanym nosem ew. czym jeszcze. Tak mogłoby się skończyć w roda, na zasadach panujących w roda. W walce na ringu zawodnik z capo musi się dostosować do zasad jakie tam się znajdują, więc capo staję się mniej użyteczne. Jednak jak już powiedziałem, capoeira - niesamowita sprawność. Przez co ma się duże ułatwienie na stracie gdziekolwiek byś nie poszedł. Tak samo refleks. Dlatego uważam, że jeżeli naprawdę chcesz coś osiągnąć w sztukach walki i musisz trenować capo to musisz trenować COŚ i capo. Ja zacząłem równolegle trenować capo (3 razy w tygodniu) i kung fu(też 3 razy). Trenuję fizycznie na siłowni również, a w domu szlifuję techniki. I nie musicie płakać z powodu pieniędzy! Multisport nadchodzi z pomocą! http://www.kartamultisport.pl/ - Ja, jako uczciwie pracujący człowiek dostałem tą kartę od firmy, jak ty ją zdobędziesz nie wiem :P Wracając do tematu - Na sparringach z kung fu wygrywam z osobami które zaczęły równolegle mniej więcej ze mną, z tego powodu, że jestem od nich dużo szybszy i sprawniejszy, przez co trudno mnie chapnąć. Mam nadzieję,że wyczerpałem sprawę. Przypominam, że napisałem tutaj czym jest capo teraz, a nie czym było. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza lub na jakieś wątpliwości proszę pisać.
Pozdrawiam