Witam.
Dalem mojej Dziewczynie, raz, kiedy nie bylo akurat nic do jedzenia, a ona nie chce schudnac, do napicia troszke carbo. Powiedzialem, ze to jest jak posilek z samych wegli i witaminy.
Jak byla u lekarki, ta kazala jej ze mna zerwac, bo "na pewno w tym nie ma tego samego co w jedzeniu, nie ma witamin, chemia i siada ci nerki od czego s takiego bo to musi zostac spalone" jak to rozumiecie? ja Jej dałem tylko raz, a nie regularnie, codziennie czy cos! Prosze o opinie na temat wypowiedzi tej paniusi
Dalem mojej Dziewczynie, raz, kiedy nie bylo akurat nic do jedzenia, a ona nie chce schudnac, do napicia troszke carbo. Powiedzialem, ze to jest jak posilek z samych wegli i witaminy.
Jak byla u lekarki, ta kazala jej ze mna zerwac, bo "na pewno w tym nie ma tego samego co w jedzeniu, nie ma witamin, chemia i siada ci nerki od czego s takiego bo to musi zostac spalone" jak to rozumiecie? ja Jej dałem tylko raz, a nie regularnie, codziennie czy cos! Prosze o opinie na temat wypowiedzi tej paniusi