Chudnięcie a pocenie się...

Witam, mam takie pytanie: Czy pocenie się wpływa na tempo spalania tłuszczu? Np. jak biegam i założę spodenki i koszulkę spocę się zdecydowanie mniej niż gdyby w tych samych warunkach i z tym samym wysiłkiem biegał ale w dresie... czy to będzie miało jakieś znaczenie przy ilości spalonego tłuszczu? Ewentualnie jaka wtedy jest różnica dla organizmu oprócz tego, że się bardziej odwodnię?

Pocenie się to mechanizmem, którego celem jest utrzymanie prawidłowej temperatury ciała. Gdy nasz organizm nadmiernie się nagrzewa, wydzielany jest pot, a dzięki niemu dochodzi do schłodzenia ciała.
Wiele osób nadal żyje w przekonaniu, że pot to „łzy tłuszczu”, że im bardziej się spocimy, tym większy jest udział spalonej tkanki tłuszczowej, a to nie jest prawdą!
Lecz nadal spotkać można sporo osób aktywnych ćwiczących w ciepłych, dresowych bluzach, czy pasach neoprenowych, święcie wierzących, że tym samym spalą więcej kalorii. Niestety nie ma drogi na skróty, gdyby tak było, każdy zamieniałby aktywność fizyczną na kuracje w saunie.

Pocenie się jest silnie uwarunkowana tym, w jakim miejscu ćwiczymy, czy miejsce to posiada wentylację, jaka panuje tam wilgotność oraz temperatura, ale zależna jest też od takich błahych powodów jak np.: w przypadku kobiet cykl menstruacyjny. To, ile stracimy potu podczas aktywności, jest również sprawą mocno indywidualna.
Warto nadmienić, że w rzeczywistości ktoś wyolbrzymił fakt utraty wagi np.: przebywając w saunie, czy ćwicząc ciepło ubranym, jesteśmy z powodu nadmiernego pocenia się, stracić na wadze, ale nie stracimy tym samym tłuszczu. Gdyby tak było, ludzie w krajach Afryki pewnie by wyginęli.
Ta utrata wagi wiąże się z utratą wody, a z nią cennych składników mineralnych. Takie zbijanie wagi nie jest dobre i optymalne dla naszego organizmu, należy pamiętać, że gdy uzupełnimy płyny po treningu – waga wróci do normy.

Pot to utrata wody, musisz dbać o dodatni bilans wodny ( czy jak się to tam prawidłowo nazywa ) natomiast tłuszcz spala się na skutek termogenezy oraz ujemnego bilansu kalorycznego, keidy organizm korzysta z zapasów tłuszczu jako paliwa. Można powiedzieć, iż pocenie się jest skutkiem ubocznym, niejako spalinami, ale jak wcześniej wspomniałem należy uzupełnić odwodnienie.

Zmieniony przez - slodki80 w dniu 2010-06-10 16:40:35

tzn wzmozenie pocenia np bieganie w dresie a nie w koszulce nie pomaga w redukcji tkanki tłuszczowej?

Nie. Termogeneza związana z tym co jesz i jak trenujesz spala tłuszcz /przy założeniu, że jesteś na ujemnym bilansie/. Pocenie się jest w tym wypadku tylko utratą wody, soli mineralnych i przy okazji toksyn.

pozdr.

zgadza sie, spalanie zachodzi w mitochondriach komorek. Nadmiar ciepla oddawany jest przez wode. Nos wygodne ubrania. Po to w sporcie sa te wszystkie linie DRY FIT , CLIMA COOL itp :)
cobys sie nie lodwodnil :%

ok. to jeszcze takie pytanie czy raz na jakis czas zdrowo jest wbić się w słoneczną pogodę w dres i tak oporowo się wypocić (w granicach rozsądku oczywiscie, tak zeby się nie odwodnić, nie dostać udaru itd.)? Czy powychodzą toksyny z organizmu tak, że będzie to miało jakiś znaczący wpływ na zdrowie...?

niezdrowo

Po co tak cudować skoro mozna isc na saune i mieć super efekt ? Tak jak na saunie sie nie wypocisz chocbys robił HIIT przez godzinę.

Do tego łącząc to z mroźną wodą od razu po saunie i tak robiąc 3 cykle zyskujesz inne plusy typu poprawienie krążenia, wzrost odporności, hartowanie organizmu.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-10 19:18:59

dodam tylko ze sredniej dlugosci pobyt w saunie rowna sie ze spaleniem okolo 300 kalorii.tylko zeby nikt mi tu nie probowal sie odchudzac sauną:P

akurat z mojego doswiadczenia raczej duzo bardziej wypoce sie biegajac w dresie niz siedzac w saunie... i to zdecydowanie wiecej...

A slyszalem taka teorie ze wlasnie zalozenie dosc cieplych ubran ktore poprostu powoduja ze podczas ruchu nasza temp. ciala jest wieksza, wiec i termogeneza jest wieksza. A im wieksza tym wiecej kcal sie spala, co wy na to?