Witam wszystkich. Mam 17 lat, ważę 90kg przy wzroście 191cm. Moje problemy z ciśnieniem zaczęły się w grudniu 2010r., a przynajmniej wtedy się o nich dowiedziałem. Mama kupiła ciśnieniomierz i miałem 160/50 i takie podobne. Byłem u lekarza, kazał mi odpuścić sobie siłownię.
Tak zrobiłem, ale jestem przekonany, że to nie była wina siłowni, ale energy drinków jednak rodzice nie pozwalają mi już chodzić na siłownie.Przestałem pić energy drinki i ciśnienie spadło do 130/70, 140/70 to już tak było najwięcej, ale najważniejsze, że drugie wróciło do normy. Od maja 2011r. biegam, robie dodatkowo jakieś pomki, podciągnięcia i wszystko było ok, aż do dzisiaj. Obudziłem się i myślałem, że mam zawał. Dusiłem się, serce waliło jak młot, ale jakoś się potem ustabilizowało. Zmierzyłem ciśnienie i było właśnie 140/50. Ciśnienia w normie nie mam już jakieś 1,5 roku, ale takich akcji nigdy nie było. Jak to pisze to też trochę czuje serce. Co to może być? Czy można podnieść ciśnienie rozkurczowe?
Zmieniony przez - Re0 w dniu 2012-02-26 15:14:10
Tak zrobiłem, ale jestem przekonany, że to nie była wina siłowni, ale energy drinków jednak rodzice nie pozwalają mi już chodzić na siłownie.Przestałem pić energy drinki i ciśnienie spadło do 130/70, 140/70 to już tak było najwięcej, ale najważniejsze, że drugie wróciło do normy. Od maja 2011r. biegam, robie dodatkowo jakieś pomki, podciągnięcia i wszystko było ok, aż do dzisiaj. Obudziłem się i myślałem, że mam zawał. Dusiłem się, serce waliło jak młot, ale jakoś się potem ustabilizowało. Zmierzyłem ciśnienie i było właśnie 140/50. Ciśnienia w normie nie mam już jakieś 1,5 roku, ale takich akcji nigdy nie było. Jak to pisze to też trochę czuje serce. Co to może być? Czy można podnieść ciśnienie rozkurczowe?
Zmieniony przez - Re0 w dniu 2012-02-26 15:14:10
Eternal Mass Hunter