Szacuny
2
Napisanych postów
146
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1515
No oczywiście o to mi też chodziło , trzeba harmonijnie rozwijać całe ciało , też miałem z tym problem , jak zaczynałem przygodę z "Kulturystyką" ;D Bo siła ciosu bierze się nie z jednego mięśnia , lecz z wszystkich , od pięty , po triceps. Chociaż fundamentalne znaczenie mają tutaj te mięśnie , które powodują skręt , tak powszechny w sportach walki :)
Szacuny
0
Napisanych postów
93
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
431
Czytam Wasze posty i mam pytanie: czy cios na wątrobę to nie jest to samo co cios w splot słoneczny ? Bo raz dostałem i efekty były dokładnie takie same jak kilka osób tutaj wcześniej opisywało: czyli - zgiąłem się w pół z bólu, nie mogłem złapać oddechu itp. a dostałem tuż poniżej mostka, więc może to jest ten "śmiercionośny" cios ?
Szacuny
0
Napisanych postów
54
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
545
Siła czy wielkość mięśni nie ma nic wspólnego z ich wytrzymałością. Bob Sapp mając kopyta jak koń padał po low kickach, jeśli nikt nie kopie nas po udach, piszczelach, brzuchu to nic nie podniesie ich wytrzymałości na uderzenia. Masa i wielkość mieśni robi to w niewielkim stopniu. Jest w karate technika żelaznej koszuli gdzie trener obija zawodnika po ciele dzień po dniu workiem z fasolą potem kijem, workiem z kulkami z metalu dzień po dniu mocniej i mocniej co polatach pozwala przyjąć ciosy bejsbolem bez złamania kości i siniaków...
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79876
Cios na wątrobę a na splot to nie to samo to tak jakbyś pisał czy low kick a front kick to to samo.
Co do obijania w Karate to trzeba mieć zryty beret.
Szacuny
123
Napisanych postów
34575
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
195972
Bzdura, nie ma czegoś takiego.
Są ćwiczenia, że jeden stoi i ma napięty brzuch a drugi go okłada, ale nie chodzi tu o przyjmowanie bejsbola, tylko raczej o wytrzymałość, psychiczną odporność.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
3
Napisanych postów
1666
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31865
Łamanie bejsboli, desek itd to czysta technika, umiejętność przyłożenia maksymalnej sily w jedno miejsce. Takim pseudo utwardzaniem jak opisal NewInTown to tylko kłopotów sobie można narobić. U nas w klubie co najwyżej czasem stoisz z założonymi za głowę rękoma a kumpel rzuca Ci w brzuch piłką lekarską albo zadaje kontrolowane ciosy. Żadnego hardcoru.