Witam,
Problem nastąpił ok. 30minut temu, a dokładniej:
Robiłem "Uginanie ramion ze sztangą - stojąc" i ćwiczenie wykonywałem na prostych plecach, opuszczając bardzo wolno. I nagle przy gdzieś 4 powtorzeniu (robię HST, 5 tydzień - po 5 powtórzeń) ciężar 33kg i nagle coś mi strzeliło w kręgosłupie, przeszedł taki ból po poziomie, gdzieś na wysokości (jakby 1cm pod łopatkami). W tej chwili czuje lekki ból, mogę wykonywać kazdy ruch, ale jak się zgarbię to bardziej boli...
Co to mogło być? Iść z tym do lekarza czy poczekać np. z 2 dni i może przejdzie? Nie znam się ale to było tak jakby "strzelanie palcami" z tym że nadal czuję ból.
Edit: staż 3 lata, bo pewnie będzie to pytanie, wydaje mi się że technicznie robię wszystko dobrze, bo nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, nawet przy większych ciężarach w poprzednim HST...
Zmieniony przez - DanielRico w dniu 2009-12-13 13:13:13
Problem nastąpił ok. 30minut temu, a dokładniej:
Robiłem "Uginanie ramion ze sztangą - stojąc" i ćwiczenie wykonywałem na prostych plecach, opuszczając bardzo wolno. I nagle przy gdzieś 4 powtorzeniu (robię HST, 5 tydzień - po 5 powtórzeń) ciężar 33kg i nagle coś mi strzeliło w kręgosłupie, przeszedł taki ból po poziomie, gdzieś na wysokości (jakby 1cm pod łopatkami). W tej chwili czuje lekki ból, mogę wykonywać kazdy ruch, ale jak się zgarbię to bardziej boli...
Co to mogło być? Iść z tym do lekarza czy poczekać np. z 2 dni i może przejdzie? Nie znam się ale to było tak jakby "strzelanie palcami" z tym że nadal czuję ból.
Edit: staż 3 lata, bo pewnie będzie to pytanie, wydaje mi się że technicznie robię wszystko dobrze, bo nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, nawet przy większych ciężarach w poprzednim HST...
Zmieniony przez - DanielRico w dniu 2009-12-13 13:13:13