
Witam

Dużo jest postów o bicepsach, co robić by rosły, co robić gdy przestaną rosnąc. Lecz interesuje mnie co robicie by wasze zwracające uwagę dyskotekowych bywalców i miejscowych piękności bicepsy rozrywało od ilości krwi, która je spompowała?

Jest to temat otwarty, wypowiadajcie się do bólu, ja żeby was trochę ośmielić hehe napiszę pierwszy jak to jest u mnie.
Dwugłowy mięsień u mnie nigdy nie dawał mi powodów do wstydu, nie ćwicząc miałem w prawym ramieniu obwód 34cm, w lewym 32 i nie wyglądały jak jednolita masa, odróżniał się triceps, biceps był wyraźną kuleczką.
Ćwiczę trzeci rok, z czego półtorej roku bezmyślnie można by rzec, a dwa lata równie bezmyślnie się odżywiając (czasem na masę 4 paczki ryżu po siłce

Kiedyś słyszałem, że biceps lubi małą ilość powtórzeń, co u mnie sprawdziło się w ugięciach ramion ze sztangą stojąc, lub na modlitewniku, które zresztą były moimi pierwszymi ćwiczeniami jakie robiłem ćwicząc biceps. Robiłem od 8 do 10 powtórzeń, później już nie było tej pompy tej czerwieni i tego rozrywania ramienia, najlepiej się czułem po 8 powtórzeniach. Robiłem po trzy serie tych ćwiczeń i później robiłem izolowane uginanie ramienia w oparciu o udo (moje ulubione ćwiczenie na biceps J) i tutaj najlepsza pompa była jak robiłem 12-15 powtórzeń, po prostu widziałem jak do i tak czerwonego ramienia napływa więcej i więcej krwi, po prostu czułem jak mi rozrywa łapę. Po trzech seriach tego ćwiczenia, robiłem (ale nie na każdym treningu) naprzemianstronne uginanie hantelek z supinacją, aż do załamania mięśniowego zaczynając od hantli ciężaru, którym mogłem wykonać około 4 powtórzeń i zmniejszając ten ciężar aż nie mogłem już uginać ręki 1kg ciężarkiem

Po ćwiczeniu samego bicepsu łapa puchła o 2cm.
Rozciąganie m. dwugłowego robiłem co seria.
Wiem, że wygląd, reakcja na ciężar i pompa bicepsu zależy w dużej mierze od genetyki, jednak ja mówię co działa na mnie. Nie robię już tak bo teraz robiłem inny trening a w październiku zacznę HST. Na pewno wrócę do tego sposobu, jednak może poznam jakieś lepsze i bardziej skuteczne sposoby, które skoro sprawdziły się u Was, więc są warte by spróbować.
Mam nadzieję, że utworzy się konstruktywna i logiczna dyskusja (na co w sumie aż tak nie liczę

Pozdro 666
"Ortodoksyjność to niemyślenie, brak potrzeby myślenia, ortodoksyjność to nieświadomość" - George Orwell "1984"