Największym mitem jedzenia na wieczór, jest aby zaprzestać jeść po godzinie 18:00. Mit jest oparty na tym, że jeśli nie zjemy niczego po 18;00 to nasz organizm, będzie miał mniej do strawienia, bo przecież nasz metabolizm jest o wiele wolniejszy w nocy niż w dzień.
Nie.
Metabolizm wcale nie zwalnia w nocy, trawienie jest tak samo ułożone jak w ciągu dnia.
Z dietetycznego punkty widzenia nie ma żadnej godziny przed snem, której musimy przestrzegać. Jednakże przyjmuje się, że warto zjeść posiłek godzine przed snem, aby się ''ułozyło''.
Na kolacje warto ograniczyć tłuszcze, a zainwestować w białko i wyśrodkowac ilość węglowodanów. Około 20-30 g białka powinno nasycić nasz orgaznim na tyle, aby nie budzić się w nocy po dodatkowe podjadanie.
Oczywiście z kolacji całkowicie wyrzucamy chipsy, fast foody, białe pieczywo, posiłki białkowo-tłuszczowe ( organizm na noc potrzebuje węglowowany, żeby wytwarzac z nich energie na trawienie ), smażone potrawy,
słodycze.
Na noc warto zjeść sałatkę z tuńczykiem/ kurczakiem itp, lecz należy ograniczyć ciężkie sosy majonezowe, jogurtowe itp.
Warzywa gotowane na parze z kurczakiem, shake białkowe z dodatkiem owoców, lub warzywne lecz należy pamietac o potrzebnej podaży białka.
Jeżeli budzisz się w nocy na jedzenie, warto zjeść warzywa, jest w nich prawie sama woda, a węgli jest niewiele. Nie nabiją Ci za dużo kalorii. Spróbuj jeść takie posiłki abyś mógł spokojnie przespać całą noc.
