Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2461
witam
za tydzien mam zawody taekwondo, wlasnie skonczylem cykl na silowni biorac przez miesiac kreatyne. Pozatym w dni wolne od silowni przygotowywalem sie do walk trenujac z workiem, kilka sparingow itd. Wszystko to spowodowane tym ze w wakacje nie ma trenigow w klubie. A teraz moje pytanie co teraz zawody za tydzien wiec kompletnie wszystko odpuscic bieganie, silownie, skakanki itd? Czy moze do konca normlanie biegac, chodzic na silke?
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.
Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2461
niwix jestem pełnym amatorem Moj klub to biedny klub osiedlowy, gdzie bez naciskow trenera klub albo by nie istnial albo by juz został zamkniety a zawody to raczej zadne bo to turniej podczas obozu.
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.
Szacuny
32
Napisanych postów
3395
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
21099
Po cyklu silowym na zawody TKD gdzie walka opiera sie na szybkosci i technice. Chyba wszystko pomieszales ale teraz na pewno nie masz sie co przemeczac.
Szacuny
1
Napisanych postów
127
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2461
Grom jak ja nic nie cwicze to ty jestes zakonica. Trenowalem 2 lata judo a obecnie zaczelem trenowwac ponad pol roku temu taekwondo i zblizam sie do 1 zawodow. Tyle. A juz prawie dwa lata chodze na silke, stad ten moj cykl z kreatyna w wakacje. I nie porownuj mnie do dzieci z tego forum ktore maja wieczny problem bo ich kroja na wlasnym osiedlu.
Nokaut to jest...po prostu jesteś w innym świecie. Jest miękko, cicho.
Potem dochodzisz do siebie i dalej jest fajnie.