Szacuny
0
Napisanych postów
287
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1788
Pytanie jak w temacie.
Dodam że ćwicze na zwyłej ławce weidera.
Myślałem o takim czymś żeby zawiesić dwa paski. Każdy na jeden widelec i o sztange i takiej długości żeby przy maksymalnym napięciu lekko dotyklały klatki. Czyli jak już nie dam rady to sztanga poprostu bedzie wisiał na mnie lub bedzie lekko leżała na mnie. Wtedy albo powoli sie wydostane albo chwile odczekam i podniosę/jeśli robimy serie/.
Jakie macie pomysły?
Jeśli chcemy rozwijać sie jak mistrzowie, musimy ich naśladować.
Szacuny
22
Napisanych postów
1537
Wiek
40 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
10309
Mój pomysł jest najlepszy i kilka osób juz to potwierdziało okok ławki stawiasz dwa taborety wyskośc dopsowujesz na mniejszym cięzarze tak zeby w razie czego gryf minimalnie ścisnoł ci klatke i po sprawie gryf spoczywa na taboretach a ty spokojnie wysówasz się spod sztangi!Osobiście tego nie stosowałem a gryf tylko raz musiałem sobie stoczyć po klacie na brzuch zeby się podnieśc nie radze z większym cięzarem są duze problemy mozna rzebra połamać!
Zmieniony przez - Locu w dniu 2006-09-13 17:53:01
..........:::::::::W Życiu Spotyka Nas Jedynie Tylko To Co Jesteśmy W Stanie Znieść!!::::::::.........
[ON]
Szacuny
0
Napisanych postów
287
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1788
no dobra ale trudno jest dużo osób które ćwiczą same i trzeba sobie jakoś poradzić. tylko za bardzo nie wiadomo jak. można cwiczyć bez zacisków i zrzucać obciązniki ale to też nie jest taki proste.
Jeśli chcemy rozwijać sie jak mistrzowie, musimy ich naśladować.
Szacuny
315
Napisanych postów
5572
Wiek
55 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
16915
Ja też ćwiczę sam, dlatego obecnie postanowiłem sprawić sobie zabezpieczenie przed takimi sytuacjami.
Jest to coś w stylu "dwóch taboretów" - ale w wersji "pro"
Po prostu dwie równoległe poręcze/rurki (jak zwał tak zwał), z dospawanymi pionowymi elementami, które będą się poruszać w czymś podobnym do stojaków na sztangę. Taka "bramka" z podnoszoną poprzeczką. Stawiamy 2 takie cuda po bokach i odpowiednio regulujemy wysokość.
Wydaje się skomplikowane, ale tak naprawdę wyjdzie niedrogo, a czasem może życie uratować.
Rekin rośnie przez całe życie... Bądź jak rekin, k***a!!!
Szacuny
3
Napisanych postów
829
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
22122
Ja to nie ćwicze na dużych cięzarach.Max. do 50 kilo.Już pare razy przedobrzyłem ale wtedy staram zsunąć się w "dół" ławki sie przechylać sztangę na prawa stronę i powolutku opuszczać na podłogę.Potem stawiam sztangę na jednym końcu i schodze.U mnie to działa ale na parkiecie albo na czymś ślistkim.... nie polecam .
Sam z tego dużo nie rozumiem ale mam nadzieję że ktoś mądry obczaji.
Szacuny
22
Napisanych postów
1537
Wiek
40 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
10309
Pomodlić się mozna o co innegoa a z tym to tak jak pisałem chodz krzych666 jego pomysł jest troche lepszy ale obydwa skuteczne więc modlić mozna o cos innego!Np zeby ci 10 kilo masy poszło do przyszłego roku heheh:P
..........:::::::::W Życiu Spotyka Nas Jedynie Tylko To Co Jesteśmy W Stanie Znieść!!::::::::.........
[ON]