Szacuny
2
Napisanych postów
345
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8516
Witam
Nurtuje mnie ostatnio takie pytanie. Czy są jakieś przeciwwskazania codziennej jeździe na rowerze tzn. kontuzje, przetrenowanie itp. ???
Wszystko am spokojnie rozplanowane jeżdżę sobie z monitorem serca wiec nie zajeżdżam sie tylko spokojnie robię wytrzymałość(60-75 przedzial) ale martiwe sie zeby nie przyplątała sie jakas kontuzja czy inny pieron. Objawow przetrenowania tez u siebie nie zauwazam no chociaz czasami niechce mi sie patrzec na ten rower ale robie lekki rozjazd i na drugi dzien dalej jest glod kilometrow az milo siadac i pykac.
Szacuny
6313
Napisanych postów
78025
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
766950
Aktywność fizyczna i treningi często prowadzą nas w złym kierunku. Wiele osób zdecydowanie jest niedotrenowana. Jednak są przypadki, kiedy to niektóre osoby nie są w stanie panować na swoją aktywnością i wpadają wręcz w uzależnienie od treningów. Jest jednak wiele zależnych, które decydują o tym, jak ciężkie i intensywne mogą być nasze treningi. Wśród nich wyróżnić warto:
Są osoby, które mogą trenować ciężko i często. W większości przypadków jednak jest spore ryzyko kontuzji. Im większa jest nasza aktywność, tym większe ryzyko złapania urazu. Bez wątpienia nie ma większego sensu trenowanie po 3 godziny dziennie jazdy na rowerze. Nawet w sytuacji, gdy jesteś kolarzem. Nic niestety nie wiemy, jaki jest Twój dokładny cel. Warto zmniejszyć ilość tego typu treningów, a wprowadzić bardziej holistyczne podejście do sylwetki i zdrowia. Wprowadzić bez wątpienia warto:
- rolowanie i rozciąganie,
- masaże u fizjoterapeuty,
- treningi koordynacyjne,
- treningi stacyjne siłowo-wytrzymałościowe.
Trenowanie ciągle tego samego równoznaczne jest z brakiem rozwoju.
Szacuny
15
Napisanych postów
1210
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
19125
jak wszędzie, co za dużo to niezdrowo
jeśli czujesz, że masz dość to powinno dać coś do myślenia, czasami lepiej odpuścić niż złapać kontuzję
jeśli jeździsz z głową, stopniowo zwiększasz ilośc czasu na rowerze, nie forsujesz organizmu , powinno być ok
Zmieniony przez - stash1 w dniu 2009-04-22 20:53:40
Szacuny
7
Napisanych postów
12147
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
206608
Według mnie żadnych negatywnych skutków nie ma, przynajmniej dopóki nie będziesz codzień jeździć na maksimum swoich możliwości. Sam przez kilkanaście lat śmigałem rowerem chyba średnio ze 300 dni w roku, nigdy żadnych negatywnych efektów nie zauważyłem.
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
234
Wszystko zależy od twojego wieku, wytrenowania, aktualnej dyspozycji itd. Zawodowi kolarze pokroju Boonena, Cancellary itd w początkowej fazie sezonu jeżdżą dziennie 6-8 godzin, również na tętnie około 65%, aby stworzyć sobie tzw. bazę treningową do późniejszych specjalistycznych form treningu (siła, szybkość). Natomiast młodzicy(czyli około 12-13 lat)nawet ci najlepsi powinni robić max 40km dziennie(dla nich niecałe 2 godziny), bo nawet jeśli podołają większemu wysiłkowi, to przetrenowanie murowane. Dlatego widzisz, wiek robi ogromną różnicę. Ponadto kontuzje jakich możesz doznać przy jeździe to kolana, które mogą tak boleć, że zginać nóg nie będziesz potrafił. Oczywiście mogą zdażyć się też problemy z układem krążenia, ale jeśli zrobisz badania serca i dostaniesz pozwolenie od lekarza na wydolnościowe sporty, to myślę, że nie da rady go przeciążyć. Mi raz zdażył się problem kolan, lecz był na tyle mało zaawansowany, że po paru dniach ból przeszedł. Uczucie jakby torebka stawowa ocierała się o kość.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej, to pisz w jakim jesteś wieku, jakie masz tętno spoczynkowe- maksymalne, oraz na jakim rowerze jeździsz, a ja postaram ci w miare możliwości pomóc :)
Szacuny
2
Napisanych postów
345
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8516
Maksymalne 203 spoczynkowego nie znam ale cos kolo 50 (nosilem caly dzien pulsometr po dluzszym lezeniu i kompletnym nic nie robieniu przez godzine 47-50). Wiek 23 lata ze standardowych wzorow wychodzi 193 ale napewno takie nie jest wiec znalazlem na necie program ktory wylicza Maxa na podstawie roznych wzorow i z tego wyszlo 203 co by sie zgadzalo bo takie wartosci udawalo mi sie przy maxymalnym wysilku osiagac i nie bylo problemow.
Rower to MTB ale znacznie wiecej jezdze po szosie.
Wlasnie o kolana sie najbardziej martwie w tym wszystkim, krazenie jak krazenie nic mi nie do lega cisienie podrecznikowe wiec narazie nie ma co sie martwic.
Dziennie robie maks 40 km, moge zrobic 85 i wiecej ale po 70 to juz zdycham.
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
234
hmmm... tętno spoczynkowe całkiem niezłe. Skoro masz takie, to wnioskuje, że coś już trenowałeś, raczej "znasz" swój organizm i czułbyś pierwsze oznaki przetrenowania. Raczej przy 70km dziennie wszystko będzie w porządku, no ale oczywiście to tez zależy z jaką intenstywnością. A jeśli na razie nie masz problemów z kolanami, a dziennie tyle jeździsz to powinno być wszystko w porządku. No i mała podpowiedź, jedz np. batony, banany itp. co jakieś 30km, a myślę, że wtedy 100km nie będzie takim dużym problemem(a 80 jedną nogą zrobisz :P)
Szacuny
2
Napisanych postów
345
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8516
Własnie nigdy nic nie trenowalem i szczerze mwoiac mam lekka nadwage 5 kilo, z kolanami mam problemy raczej jak wszyscy tzn raz cos strzyknie raz cos sie naciagie ale generalnie nic wielkiego
Pytanie z innej beczki czy mozna w dni w ktore nie jezdze tzn 2 dni rowerku 3 dnia robi trening nog tzn przysady wykroki aby wzmocnic miesnie??