Cytryna + Czosnek = Trądzik i syfy the end

j/w

kurde, mama nie chce

ostro..

Hey!
Dawno sie niewidzieliśmy ponieważ byłem w pracy w Hiszpani i niemiałem dostepu do neta.
Sorka że nie wkleilem zdjecia ale niezrobiłem w pore ponieważ już trądzik mi minoł, tzn robiłem przeplatanke,
1Dzień czosnek
2Dzień cytryna
3Dzień maseczka oczyszczająca skure!
Krosty sie po tym ładnie wysuszyły, trwało to jakieś w sumie 2 miesiące ale sie opłacało, teraz sie opaliłem i po krostach niema śladu i mogło by tak pozostać ale jak bedzie to niewiem...
A jak u was postepy z krostami i ową kuracją?

wysuszanie? eee ja kiedys wysuszalem trądzik i bylo ***owo ;D

teraz od czasu do czasu maseczka z glinką i zawsze nawilzona skora, teraz kupilem sobie taki kremik z witaminkami a trądzik odszedl w****u :DDDD od czasu do czasu tylko cos wyskoczy

Zastosowałam sama cytrynę na twarz. Kroiłam w plasterki i kładłam na 10 minyut na twarz.Blizn aż tak juz nie widać i mam czystszą skórę. A krosty aż takie okropne nie wychodzą. Od czasu do czasu cos wyskoczy ale nie az tak jak miałam wczesniej. Czosnku nie stosowałam ale może kiedyś spróbuje.

A ja powiem że w lato (i teraz znowu) robiłem szklankę soku z cytryn (ale własnoręcznie wyciskanych!)- po treningu, aby łatwo wchodziło w każdy zakątek ciała. Po 2 tyg tylko po właśnie takim piciu cytryny miałem o około 70% mniej. Wczoraj wypiłem 1.5 cytryny i już nie mam takich widocznych ^.^
Cytrynę polecam, na pewno pomaga, wiem to z własnego doświadczenia. A czosnek? Może sprawdzę to za tydzień, ale nie na twarz a zjem. BTW. Lubie ostre rzeczy ;]

Pięknie Maciek...Sog...:)

czosnek i cebula zawieraja najsilniejszy naturalny antybiotyk, na ktory organizm sie nie uodparnia.

polecam scierac cebule na tarce i robic z tego maseczke, 2-3 minuty i zmyc. Cebula wogole nie smierdzi po zmyciu, w przeciwienstwie do czosnku, a efekty beda te same. codziennie przez tydzien i pozostaly same przebarwienia, a z tradzikiem przez 7 lat sie mecze, nigdy nic nie pomagalo

"czosnek i cebula zawieraja najsilniejszy naturalny antybiotyk, na ktory organizm sie nie uodparnia."
napisałaś dobrze tylko nie organizm a bakterie