Czerwona herbata

Przeczytałam gdzieś , że czerwona herbata pomaga w spalaniu tłuszczu , piłam ją przez miesiąc i nic nie spaliła.
Czy ktoś jeszcze pije tą herbatę??? dodam , że zapach ma dość "oryginalny" i picie jej to istna męczarnia.

Herbata Pu-erh jest herbatą półfermentowaną, która po procesie fermentacji dojrzewa jeszcze w odpowiednich warunkach.
W Chinach, skąd pochodzi, klasyfikowana jest do herbat czarnych, natomiast w Polsce nazywana jest “czerwoną”, ze względu na kolor naparu.
Uprawiana i produkowana jest głównie w południowo-wschodnich Chinach i na Tajwanie.

Ze względu na fakt, iż procesy fermentacji czerwonej herbaty zachodzą krócej niż w przypadku herbaty czarnej, zawiera ona więcej enzymów i polifenoli. To właśnie im zawdzięcza swoje właściwości sprzyjające redukcji tkanki tłuszczowej.
Polifenole obniżają poziom cholesterolu, regulują wydzielanie żółci i ułatwiają trawienie, wspomagają pracę wątroby, a także przyspieszają przemianę tłuszczu w energię.

Prowadzone na uniwersytetach w Paryżu oraz we Freiburgu i Heidelbergu badania dowodzą, że owa herbata:
- oczyszcza organizm,
- wspomaga pracę wątroby,
- obniża poziom cholesterolu,
- wzmacnia organizm,
- skutecznie walczy z nadwagą,
- pobudza procesy trawienne,
- łagodzi skutki spożycia alkoholu.

Oprócz właściwości odchudzających Pu-erh wyróżnia duża zawartość: garbników, alkaloidów, flawonoidów, wapnia, magnezu, cynku, manganu, miedzi, selenu, fluoru (dzięki czemu ma działanie przeciwpróchnicze) oraz witaminy C.
Kofeiny i taniny jest w niej relatywnie mało, stąd nie wpływa w znacznym stopniu na proces wchłaniania żelaza.

Cena herbaty Pu-erh waha się od kilku do nawet kilkunastu złotych za opakowanie. Warto wybierać herbaty liściaste, nie w torebkach. Trzeba mieć też na uwadze, że te z dolnej półki cenowej nie są rewelacyjnej jakości.

Sposób parzenia:
Susz zalewamy wodą o temp. ok. 95 stopni i zostawiamy na ok. 1,5-2 minuty. Na jedną łyżeczkę suszu przypada 200ml wody. Raz zaparzone liście możemy wykorzystać kilkukrotnie, wydłużając czas parzenia.

Do poczytania:
https://www.sfd.pl/CZerwona_Herbata_pu_erh-t88837.html
https://www.sfd.pl/Herbata_Puerh-t107597.html#post1
https://www.sfd.pl/Jaki_spalacz_tłuszczu_-t315576.html

O zielonej to słyszałem ale o czerwonej? /chodzi o spalanie tłuszczu, a dokładniej o przyspieszenie przemiany materii/

Draht.

No ja o czerwonej nie słyszałem, ale o czarnej tak, no a zieloną to ja pije już od bardzo dawna ).Bardzo dobra jest herbata zielona z opuncji tzn z kaktusa,bardzo ładnie pachnie i w smaku też jest bardzo dobra,więc polecam .
Pozdrawiam DeeJaaVuu

"Wszystko co pięknie, rodzi się w bólu"

zieloną też piję i bardzo ją lubię,a zwykłej nie pijam nigdy.

hej!
czerwona herbata o której pisze koleżanka ,to nic innego jak herbata z plemion afrykańskich ,jej nazwa handlowa to ROIBOS (chyba taka) i nazywaja ją herbata zycia.Wiadomo że to kampania reklamowa i nie ma co wierzyć w jakies cudowne właściwosci przypisywane tej herbacie, napewno ma jakies tam działanie zdrowotne ,ale czy spala tłuszcz tego nie wiem

O ile sie nie myle to chodzi o herbate Pu-erh
ponizej podaje przykladowy link
http://www.omega.iq.pl/cze.htm 

Możliwe że chodzi o herbate z hibiskusa ale możliwe też że to ten Rooibos o którym mówił FabioBB . Jeśli to Rooibos to rzeczywiście smak ma nie najlepszy , dobrze by było zmieszać go z inną herbatą . Natomiast działanie jego na pewno nie polega na spalaniu tłuszczu , główną jego zaletą jest zwalczanie wolnych rodników . Co do tłuszczu to już prędzej hibiskus bo wchodzi on w skład niektórych herbat "dietetycznych" , często w połączeniu z liściem senesu . Ale hibiskus za to ma całkiem dobry smak więc już sam nie wiem co pijesz

Z zielonych herbat to ja ostatnio popijam Senche pomarańczową i Senche Sakurę która zawiera płatki róż i ma wspaniały aromat

"Demon to some , angel to others ..."

nienawidze hibiskusa fuuuujj !!!!
za to
stara dobra mięta pomaga w szybkim trawieniu tluszczu

rem9

mięta jest dobra , mi pomaga nie tylko w sprawach związanych z tłuszczem ale także z oczyszczeniem dróg oddechowych . Poza tym gdy zaatakuje jakaś niestrawność czy ból brzucha to też jest dobra rzecz .

"Demon to some , angel to others ..."

Rooibos jest calkiem przyjemna w smaku pod warunkim ze zaparza sie ja woda ktora po wrzeniu kilka minut odstala. Poza tym widze duza roznice pomiedzy herpatka Rooibos z Herbapolu a z firmy ASTRA, Astra jest zdecydowanie smaczniejsza. Sa tez herbatki w kartonach firmy Nativa ale to nic innego jak slodka woda z dodatkiem aromatu Rooibos. Smaczne ale ... czy zdrowe???
A co do funkcji - to chyba jej dzialalnie polega glownie na walce z wolnymi rodnikami, a nie na spalaniu tluszczu.
Co do wolnych rodnikow to w sklepach z herbatami swiata sprzedaje sie cos dobrego - herbatke o nazwie LaPacho - to zmielona kora drzewka zwanego Pau d'arco z Peru. To preparat prawie o takich samych wlasciwosciach jak przereklamowana troche Vilcacora, a duzo tanszy, bo nikt jeszcze na tym nie zbija az tak wielkich pieniedzy. Wartosci smakowe niestety nie sa az tak bardzo rewelacyjne

wietom

DROGA ANNIU!
Jestem prawie pewna ze chodzi o herbatke Pu-Erh faktycznie jest to herbata wspomagajaca diete i odchudzanie w dawnych czasach mogl ja pic tylko cesarz chinski byl to jego "nektar" a zwykli mieszkancy panstwa mogli sobie o niej conajwyzej pomarzyc. Ona jest pyszna i ladnie pachnie
POLECAM!

aneczka