Witam, jestem na redukcji już 6 tydzień. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku tak jak miałem zaplanowane. Dzisiaj niestety spotkało mnie w życiu trochę nieprzyjemności, a, że w momentach słabości lubie sobie podjeść (odstresowuje mnie to), więc zjadłem przed chwilą bochenek chleba razowego z powidłami śliwkowymi, masłem i zagryzłem snickersem. Wiem, ze nie powinienem tego robic ale bylem tak zdenerwowany, ze nie moglem nad tym zapanowac. Zjadłem pierwsze co wpadlo mi w rece...
Moje pytanie: jako zadość uczynienie dla swojego organizmu co powinienem zrobić? Czy godzinne aeroby jeszcze dzisiaj, minimum 3h po tym posiłku dadzą rezultat? Nie chciałbym, żeby przez chwilę słabości wszystko poszło na marnę - brzuch już teraz napuchł mi niesamowicie. Pomożcie, będę wdzięczny za każdą radę!!!
PS. Nie wiedziałem w którym dziale umiescic moj temat, w razie czego proszę o przeniesienie.
pzdr
Zmieniony przez - dilo w dniu 2010-08-19 18:53:26

Moje pytanie: jako zadość uczynienie dla swojego organizmu co powinienem zrobić? Czy godzinne aeroby jeszcze dzisiaj, minimum 3h po tym posiłku dadzą rezultat? Nie chciałbym, żeby przez chwilę słabości wszystko poszło na marnę - brzuch już teraz napuchł mi niesamowicie. Pomożcie, będę wdzięczny za każdą radę!!!

PS. Nie wiedziałem w którym dziale umiescic moj temat, w razie czego proszę o przeniesienie.
pzdr
Zmieniony przez - dilo w dniu 2010-08-19 18:53:26