Czy dobrze zrobiłem ????

wiec tak :
Wracam sobie wczoraj od dziewczyny godzina 21,a ze mieszka po przeciwnej stranie miasta (czyt.osiedle "należące" do kibiców stali) to juz nie raz byłem zaczepiany z tekstem skad jestes, za kim ,itd.
ale wczoraj juz nie było zadnych pytan tylko dwoch gosci 17-18 lat zatakowali mnie od tyłu kopem w plecy,przewrocili i zaczeli kopac...jeden gosc uciekł a drugi zaczoł mnie "kroic",gdy juz 2 był daleko zaczołemszarpac tamtego, przewrociłem go sam sie podnosłem i zaczołem go kopac... troche dostał z ryja krew nos chyba sie troche przekrzywił, ale chyba troche przesadziem gosc w pewnym momencie stracił przytomosc :/
wsumie nie wiedziałem co robic czy dzwonic po karetke na polu mroz zimno ale bałem sie ze moge miec pozniej prze***ane karetka policja itd ...wiec uciekłem jak najdalej...

co byscie zrobili w takiej sytuacji??
wsumie za***ałem bo mogłem zadzwonic i wtedy s******lic ...

zawsze jak ide do niej biore szczenke...lecz tym razem nawet nie miałem czasu zeby ja wyjąc z kieszeni ;]

Nie wiadomo co z gosciem bylo a jak stracil przytomnosc to nigdy nic nie wiadomo. Moim zdaniem powinienes zadzwonic na pogotowie ale z budki telefonicznej oddalonej conajmniej 200 metrow od miejsca zdarzenia. Tak bym zrobil na Twoim miejscu. A nastepnym razem bardziej uwazaj jak wracasz i pilnuj sie na tej dzielnicy bo moze sie gosc chciec zemscic. AA wtedy na kilku "butach" moze sie nie skonczyc.

Jak koleś tylko stracił przytomność i po paru dniach dojdzie do siebie a jest pamiętliwy to masz chłopie prze***ane,na Twoim miejscu zapomniałbym o tej dziewczynie,bo takie szczury wyczają gdzie/do kogo i w jakim celu chodzisz,a wtedy przyczają sie na Ciebie i masz chłopak lipe

Swoją drogą troche nie chce mi sie wierzyć że nakopałeś kolesiowi o 3 lata starszemu,ale może z twarzy wyglądał na 18 a w rzeczywistości miał 12??

zemsty sie raczje nie boje ;]
hmmm to uwierz ;p
12 lat napewno nie miał z twarzy 17-18 lat troche wyższy odemnie ale
chudszy...jak juz go powaliłem na ziemie to nei było problemu kilka butów w ryj i juz był niegrożny
jedynie teraz juz zaczne sie troche inaczej ubierac

Zmieniony przez - pilkarz14 w dniu 2004-11-21 21:55:46

Inaczej nie inaczej jeden ciul,sprawa jest rozumiesz taka że ja gębe kolesia co by mnie skroić chciał lub gębe kolesia od którego bym dostał po ryju zapamiętał bym na długo

Więc nie udawaj tu kozaka,tylko idź zapodać na siłke,bo kolesie będą szukać zemsty,jestem tego pewien
Spróbuj sie postawić na miejscu tego kolesia

Szkoda że nie mogę, bo bym Ci dał SOGa. Baaaardzo dobrze zrobiłeś, że skopałeś tego śmiecia. A to czy zadzwonisz po karatkę to już tylko Twój akt łaski wobec takiego gnoja, więc jeśli Cię sumienie nie gryzie, że zostawiłeś pajaca na śniegu, to się nie martw.

Mogłeś też iść na policję, bo w końcu zostałeś napadnięty i to Ty byłeś ofiarą. A co by później z tego wyszło, tego już nie wiesz, bo może nagle z ofiary stałbyś się agresorem.

Pilnuj się teraz w każdym razie.

Nie boisz sie zemsty? Na obcej dzielnicy po skasowani w taki sposob jakiegos goscia? Na ciebie pewnie juz poluja wiec lepiej zmien trase do dziewczyny.

hakenbusz niestety troche mnie sumienie dreczy...
dragon nie chodzi o zgrywanie kozaka nie raz juz obrywałem na "obcym" terenie i nie raz tez komus musiałem w***ac...niestety
ale napewno nie jest powod zeby zrezygnowac z takiej dziewczyny :D

Twoja sprawa. ale - pytałes o opinię, no to ci odradzam chodzenie tam po ciemku, a nawet przez pewien cza sw dzień. Jesli juz musisz (dziewczyna) to sie dobrze rozglądaj i w razie czego wiej, nie czekaj.
Teraz co do twojego postępowania. Gdyby gościowi coś poważniejszego się stało, to by doszli, kto go tak urządził (świadkowie by się znaleźli) a wtedy miałbyś przechlapane u wymiaru "sprawiedliwości", bo nie wezwałeś karetki.
Aha, i staraj sie nie bluzgać za bardzo na forum, nawet wykropkowując, bo pod koniec cięzko było zrozumieć, co chciałeś powiedzieć.

zostaje Ci tylko żeby dziewczyna odwiedzała ciebie
na twoim miejscu unikałbym przebywania na "obcym terenie"
a czy dobrze zrobiłeś?
moim zdaniem tak
gość przynajmniej będzie miał nauczke na przyszłość i może nastepnym razem pomysli zanim to powtórzy

moze nie ze sie nie boje ale takie rzeczy sie czesto zdarzaja u nas w miescie i nie sadze zeby sie jakos specjalnie ustawiali podemnie