Cześć, na początku zaznaczę, że jest to moje trzecie w życiu podejście do zmiany wyglądu mojej sylwetki. Poprzednie dwa kilka lat temu to najpierw domowe ćwiczenia bez żadnej diety a potem około pół roku chodzenia na siłownie z dietą „na pałę” – więcej białka + gainer ale bez żadnego wyliczania.
Teraz trochę zmądrzałem, zacząłem od redukcji. Od 28 marca zacząłem wraz z dziewczyną redukcję z pomocą strony Vitalia, która ułożyła nam dietę. Spadłem z 94,1 kg do 72,6kg. Mam lat 30 i 190cm wzrostu.
Niestety wyglądam teraz trochę jak patyk. Od 2 tygodni zacząłem robić sobie FBW domowymi sposobami (pompki, hantle, gumy, drążek) bo średnio u mnie ostatnio z czasem. Dołożyłem WPC i twaróg na noc, tak aby dostarczać ok 2 g białka na kg masy ciała (dieta z Vitalii dawała mi tylko 1g) Biorąc pod uwagę kalkulatory zapotrzebowania z różnych stron internetowych nadal jestem na deficycie.
Kupiłem sobie wagę Huawei Body Scale, która pokazuje mi na dzień dzisiejszy 13,4% BF, i 59kg tkanki mięśniowej (choć te parametry nieraz potrafią mocno skakać np. potrafi mi spaść 1kg mięśni po treningu następnego dnia rano – ważę się codziennie rano po przebudzeniu). W najszerszym miejscu na brzuchu mam 83cm.
Problem jest taki, że nadal nie widać 6-paka i jak stoję to brzuch jest w miarę płaski lecz gdy usiądę pojawiają się fałdy. Ręce i nogi mam za to jak patyki. Siła spadła mi drastycznie. Na biceps potrafiłem kiedyś brać 15kg a teraz 7,5-10kg (3serie po 10)
Powiedzcie, czy idę dobrą drogą bo planuję teraz o tydzień dokładać 200kcal i przejść na masę bo chyba tych mięśni brzucha i tak nie odsłonię. Czy może dalej redukować?

Teraz trochę zmądrzałem, zacząłem od redukcji. Od 28 marca zacząłem wraz z dziewczyną redukcję z pomocą strony Vitalia, która ułożyła nam dietę. Spadłem z 94,1 kg do 72,6kg. Mam lat 30 i 190cm wzrostu.
Niestety wyglądam teraz trochę jak patyk. Od 2 tygodni zacząłem robić sobie FBW domowymi sposobami (pompki, hantle, gumy, drążek) bo średnio u mnie ostatnio z czasem. Dołożyłem WPC i twaróg na noc, tak aby dostarczać ok 2 g białka na kg masy ciała (dieta z Vitalii dawała mi tylko 1g) Biorąc pod uwagę kalkulatory zapotrzebowania z różnych stron internetowych nadal jestem na deficycie.
Kupiłem sobie wagę Huawei Body Scale, która pokazuje mi na dzień dzisiejszy 13,4% BF, i 59kg tkanki mięśniowej (choć te parametry nieraz potrafią mocno skakać np. potrafi mi spaść 1kg mięśni po treningu następnego dnia rano – ważę się codziennie rano po przebudzeniu). W najszerszym miejscu na brzuchu mam 83cm.
Problem jest taki, że nadal nie widać 6-paka i jak stoję to brzuch jest w miarę płaski lecz gdy usiądę pojawiają się fałdy. Ręce i nogi mam za to jak patyki. Siła spadła mi drastycznie. Na biceps potrafiłem kiedyś brać 15kg a teraz 7,5-10kg (3serie po 10)
Powiedzcie, czy idę dobrą drogą bo planuję teraz o tydzień dokładać 200kcal i przejść na masę bo chyba tych mięśni brzucha i tak nie odsłonię. Czy może dalej redukować?

