witam jestem Damian rocznik 91.
zakładam dziennik bo jakoś bardziej mnie mobilizuje do działania taka aktywność tym bardziej że nie mam żadnego trenera nad sobą :D
może na początek troszkę historyjki..... zawsze sercem byłem piłkarzem i nigdy nie interesowały mnie sporty siłowe ale jak każdy wie piłka to więcej kontuzji niż grania i na pewnym etapie musiałem sobie odpuścić chociaż nieźle mi szło bo grając i prowadząc treningi wytrzymałościowo siłowe przy wadze 75kg wyciskałem 135kg na ławie po jakimś czasie złamałem przedramie (kość promieniową) kasując jednocześnie życie pewnej młodej sarny jadąc rowerem ponadprzepisowo
, miałem problemy ze zrostem który trwał ponad 2 lata, po tym czasie wyglądałem jak narkoman więc zacząłem się bawić pod hipertrofie co nie trwało długo bo przez pogoń za ciężarem nabawiłem się pogłębienia lordozy lędźwiowej i przepukliny s1-l5 wróciłem 5 miesięcy temu i jestem zmobilizowany żeby nap*****lać
zdjęcia:
do tego etapu nie trzymałem diety w ogóle
trening przez cały okres góra dół na wyczucie

zakładam dziennik bo jakoś bardziej mnie mobilizuje do działania taka aktywność tym bardziej że nie mam żadnego trenera nad sobą :D
może na początek troszkę historyjki..... zawsze sercem byłem piłkarzem i nigdy nie interesowały mnie sporty siłowe ale jak każdy wie piłka to więcej kontuzji niż grania i na pewnym etapie musiałem sobie odpuścić chociaż nieźle mi szło bo grając i prowadząc treningi wytrzymałościowo siłowe przy wadze 75kg wyciskałem 135kg na ławie po jakimś czasie złamałem przedramie (kość promieniową) kasując jednocześnie życie pewnej młodej sarny jadąc rowerem ponadprzepisowo

zdjęcia:
do tego etapu nie trzymałem diety w ogóle
trening przez cały okres góra dół na wyczucie

1