To prawda - nawet do
4500 kcal. Przy czym 450ml to jest górna granica oddawania krwi.
Rzeczywiście przy oddawaniu powinieneś dostać ekwiwalent kaloryczny, czyli posiłek, który owe 4500kcal Ci uzupełni, a zatem nie jedna, ale kilka tabliczek (nawet naście). W praktyce możesz nie dostać nic.
Osłabienie jest bardzo duże, stąd zwolnienie z zajęć/pracy w danym dniu. Ustawowe, ale jak jest to wiadomo... Podobno też zakazuje się spożywania alkoholu, bo jedno piwo trzepie w głowę po oddaniu jak 3.
2 miesiące przerwy między oddawaniem to absolutne minimum i choć nikt tego oficjalnie nie mówi, widać po tym, że spuszczenie z człowieka 10% jego krwi za dobre nie jest, a osłabienie najwyraźniej trwa dość długo. W niektórych krajach UE motywacją jest kasa - w Polsce oddaje się za darmo.
Dodam, że jest MASA przeciwskazań typu tatuaż, przeziębienie, niedawne gorączkowanie, alkohol, narkotyki, pobyt w więzieniu itp. itd. W praktyce też różnie z tym może być, bo lekarz Cię bada i robi wywiad. Jeśli nie przyznasz się, że coś tam paliłeś czy gorączkowałeś to i tak pobiorą, ale że tak powiem na Twoje ryzyko.