Zdaję sobie sprawę, że to nie forum medyczne, ale depresja tudzież nerwica są ściśle powiązane z efektami treningowymi, a czasem - wiem to po sobie - w przypadku problemów z psychiką, osoby ćwiczące doszukują się nieprawidłowości w gospodarce hormonalnej.
Nie ma zbyt wielu dyskusji na ten temat, dlatego chciałbym poruszyć kwestię leków psychotropowych.
Przede wszystkim, jako osobę zażywającą od pewnego czasu specyfik o nazwie ,,Elicea", zastanawia mnie różnica między lekami grup SSRI i SNRI. Nie chodzi o informacje podane na ulotce, ale na odczucia zażywających w związku z działaniem serotoniny i dopaminy.
Czy jest szansa, że lek grupy SSRI, po fazie początkowej, da tego ,,kopa"? Pobudzi do działania?
Nie ma zbyt wielu dyskusji na ten temat, dlatego chciałbym poruszyć kwestię leków psychotropowych.
Przede wszystkim, jako osobę zażywającą od pewnego czasu specyfik o nazwie ,,Elicea", zastanawia mnie różnica między lekami grup SSRI i SNRI. Nie chodzi o informacje podane na ulotce, ale na odczucia zażywających w związku z działaniem serotoniny i dopaminy.
Czy jest szansa, że lek grupy SSRI, po fazie początkowej, da tego ,,kopa"? Pobudzi do działania?