Na razie chciałbym zakończyć wychodzenie z diety zgodnie ze wskazówkami dr Dąbrowskiej. Puki co oponka na brzuchu jest jeszcze widoczna, nie wiem czy z nią walczyć czy po prostu zacząć chodzić na siłownię. Liczyłem jeszcze z miesiąc albo dwa pobiegać- puki pogoda na to pozwala. Albo jakieś interwały typu HIIT, albo 6-10km bardzo wolnym tempem- typowy fat burning. Jak torchę poprawię kondycję a pogoda się pogorszy to siłownia. W sumie nie oczekuję jakiś efektów, miałem kilka razy epizod z siłownią i zawsze lubiłem tego typu ćwiczenia. Nigdy nie oczekiwałem jakiś spektakularnych efektów, oprócz dobrego samopoczucia. Nad dietą jeszcze nie myślałem, na wychodzeniu z Dąbrowskiej to ma mocno mało kalorii, więc liczę że jeszcze ze 2-3 kilo spadnie. Zakładając że oczekiwał bym efektu ładnej sylwetki i "kaloryfera", to chyba lepiej teraz pociągnąć redukcję a dopiero potem budować mięśnie? Próbuję to tym czytać, ale o ile mój przypadek jest dosyć typowy to znajduje sporo sprzecznych informacji. Będę wdzięczny gdyby ktoś mnie nakierował, tak abym doczytał i wrócił już z odpowiednią wiedzą i konkretnymi pytaniami.
Na razie chciałbym zakończyć wychodzenie z diety zgodnie ze wskazówkami dr Dąbrowskiej. Puki co oponka na brzuchu jest jeszcze widoczna, nie wiem czy z nią walczyć czy po prostu zacząć chodzić na siłownię. Liczyłem jeszcze z miesiąc albo dwa pobiegać- puki pogoda na to pozwala. Albo jakieś interwały typu HIIT, albo 6-10km bardzo wolnym tempem- typowy fat burning. Jak torchę poprawię kondycję a pogoda się pogorszy to siłownia. W sumie nie oczekuję jakiś efektów, miałem kilka razy epizod z siłownią i zawsze lubiłem tego typu ćwiczenia. Nigdy nie oczekiwałem jakiś spektakularnych efektów, oprócz dobrego samopoczucia. Nad dietą jeszcze nie myślałem, na wychodzeniu z Dąbrowskiej to ma mocno mało kalorii, więc liczę że jeszcze ze 2-3 kilo spadnie. Zakładając że oczekiwał bym efektu ładnej sylwetki i "kaloryfera", to chyba lepiej teraz pociągnąć redukcję a dopiero potem budować mięśnie? Próbuję to tym czytać, ale o ile mój przypadek jest dosyć typowy to znajduje sporo sprzecznych informacji. Będę wdzięczny gdyby ktoś mnie nakierował, tak abym doczytał i wrócił już z odpowiednią wiedzą i konkretnymi pytaniami.
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Moderator działu Odżywianie
http://m.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html
TRENINGI KATOWICE
KONTAKT-KONSULTACJE
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
Jeśli chodzi o trening typowo siłowy, zalecałabym po wyjściu, jak będziesz już w okolicy bilansu zerowego.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
dedMam 30 lat, 180cm. Niedawno skończyłem 5 tygodniową dietę Dąbrowskiej. Zredukowałem z 95,5 do 79,5.
w 35 dni 16kg ? jak się czujesz? jesteś w stanie normalnie funkcjonować?
dudee napisał(a):
Wiesz, dietetyka to nauka medyczna to ingerencja w zdrowie drugiego człowieka to nie jest sklep z meblami.
Moderator działu Odżywianie
Czuję się doskonale. Raz już się przymierzałem do tej diety i wytrzymałem kilka dni, możliwe że dlatego, że "oszukiwałem" z kawą. Żona nieźle schudła i mnie na to namówiła. Tym razem poszło zadziwiająco gładko. Też się martwiłem o samopoczucie, ale czułem się cały czas bardzo dobrze. Ta dieta to forma oczyszczającego postu, gdzie utrata kilogramów jest efektem ubocznym. Autorka na swojej stronie WWW zachwala lecznicze atuty diety, wg niej pomaga niemal na wszytko. Sama dieta zbiera dobre recenzje wśród lekarzy, inaczej bałbym się zdecydować na nią, bo faktycznie takie wyniki są całkiem "spektakularne" a to nie wróży nic dobrego dla zdrowia. Teraz jest trochę za wcześnie żeby o tym mówić, ale jestem uczulony na głównie pyłki traw a taki lekki katar utrzymuje się przez cały rok. Już ze 3 tygodnie nie noszę ze sobą chusteczek, puki co przeszło. Co prawda nie sezon, ale poprawa jest puki co wyraźna, katar całkiem zniknął. Co do samego funkcjonowania to nie ma żadnych problemów. Z racji pracy przesiadam się głównie z komputera do samochodu i aktywność fizyczna jest znikoma. Nie było żadnych problemów. Jak robiłem remont i kładłem podłogę/listwy przypodłogowe to było sporo noszenia i niektóre rzeczy trochę cięższe. Musiałem robić częściej przerwy i czasem jak szybko wstałem to ciemniało mi w oczach. Efekt raczej krótkotrwały, tak 1s- czasem tak jest nawet bez diety więc się nie przejmowałem. O ile nie przepadam za słodkim czy tłustym to uwielbiam mięso i obiad bez niego ciężko mi sobie wyobrazić. Rezygnacja z niego okazała się wcale nie taka trudna. Najwięcej problemu miałem przy piciu dużych ilości wody- jak to olewałem to waga nie spadała tak szybko. Ogólnie polecam spróbować. Atutem jest też niski koszt tej diety i na prawdę szybki efekt. Nie można tego ciągnąć dłużej niż 6 tygodni, wyjście z diety ma trwać tyle co sama dieta. Po diecie wypadałoby zmienić nawyki żywieniowe, ale p. Dąbrowska IMO bardzo idzie w posiłki wegetariańskie. Zalecenie mięsa 2x w tygodniu to chyba trochę mało. Czytałem o tym trochę negatywnych opinii.
Na wychodzeniu z diety myślałem o bieganiu, siłownia ewentualnie później. Niestety mój epizod z siłownią miał miejsce kilka lat temu. Najpierw chciałbym złapać trochę kondycji a puki pogoda to bieganie jest za darmo. Nowej diety nie chcę na razie rozpisywać, wychodzę z obecnej zgodnie z zaleceniami ale chciałbym się już "obczytać" jak przygotowywać się pod siłownię. Foto sylwetki mogę wstawić ale to jutro.
Natomiast utrzymanie takiego stanu, gdzie organizm jest wygłodniały, hormony sądzę też w kosmosie, jest nie lada wyczynem.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Moderator działu Odżywianie
thededNie chcę tutaj bronić tej diety, u mnie dała oczekiwany efekt. Samopoczucie ok, głodny nie chodziłem. Badania mógłbym sobie w sumie zrobić, bo dawno nie robiłem, tylko jakie? O Dukanie też słyszałem, ale akurat wokół jego diety od początku było sporo kontrowersji. Teraz to chyba prawo wykonywania zawodu mu odebrali ale ludziom powychodziły raczyska po tej diecie. Chciałbym się dowiedzieć jakie kroki podjąć po wyjściu z diety.
https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html
tutaj badania.
Jeśli chodzi o Dukana, to niestety dość długo musiało minąć, by ktoś dorwał mu się do tyłka.
Nie wiem jak będzie z Dąbrowską.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html