Dietetyka - studia

Czy ktoś z Was studiuje/studiował dietetykę? Możecie coś więcej na ten temat powiedzieć? Czy jest to ciężki kierunek? Czy jest dużo przedmiotów związanych z chemią, informatyką, fizyką?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje, opinie o tym kierunku

P.S. Nie miejcie mi za złe, że nie piszę tego w swoim temacie, ale chciałabym zaczerpnąć informacji od jak największej liczby osób

Wybieram się od tego roku. Z tego co gdzieś tam udało się usłyszeć to kierunek do najłatwiejszych nie należy, bo wiedza, którą trzeba ogarnąć leci dość szeroko - ale są na pewno trudniejsze hehe. Jeśli się interesujesz daną dziedziną to każdy kierunek z nią powiązany będzie fajny. Co do szczegółów to może niektórzy panowie się wypowiedzą, bo z tego co kojarzę kilku ukończyło te studia.

Jeśli się tym pasjonujesz to powinno Cię pochłonąć, informatyka to jedynie zabawa w programach dietetycznych, biologia to 30% wiedzy, która się przydaje reszta to wykuć i zaliczyć. Fizyki nie miałem. Zawód nie wiem czy przyszłościowy, bo znajomi co ze mną kończyli studia pracują nie w zawodzie, a Ci którzy gdzieś się załapali to zarabiają grosze ale chyba lubią swoją pracę. Co nie zmienia faktu, że studia ciekawe i potrafią otworzyć oczy.

Dietetyka trudny kierunek? Dobry żart...

Studiowałeś, czy tylko twoje spostrzeżenia?

Dla jednego będzie trudny, dla innego nie. Na pewno łatwiej będzie osobie, która się tym interesuje. Dla mnie ekonomia, mechanika, czy politologia byłby bardzo trudne.

moim zdaniem lepiej wybrac kierunek bardziej oplacalny przyszlosciowo, natomiast odnosnie dietetyki zrobić sobie kurs u dobrego fachowca, bo teraz jak sama dobrze wiesz jest tego "wysyp" wszedzie, praktycznie wiekszosc osob zajmujaca sie sportem i odzywianiem ma na to "kwit" także wybór nalezy do Ciebie, moim zdaniem strata kasy i czasu

Racja. Wydaje mi sie, ze przyszlosc tej profesji to miks dietetyka i trenera personalnego.

Moze w instytucjach np. przedszkole, szkola czy jakies miejsca zbiorowego zywienia czy np. prywatne przychodnie, pracodawca skorzysta z pomocy. Osoby z wyzszym wyksztalceniem. Natomiast w przypadku fit pokolenia bardziej liczy sie wspomniana kombinacja.

NoIzZeR

moim zdaniem lepiej wybrac kierunek bardziej oplacalny przyszlosciowo, natomiast odnosnie dietetyki zrobić sobie kurs u dobrego fachowca, bo teraz jak sama dobrze wiesz jest tego "wysyp" wszedzie, praktycznie wiekszosc osob zajmujaca sie sportem i odzywianiem ma na to "kwit" także wybór nalezy do Ciebie, moim zdaniem strata kasy i czasu

Co to za herezeje?
Dietetyk to wg Ciebie nie opłacalny kierunek przyszłościowo? niestety muszę Cię wyprowadzić z błędu.

Fakt, jest teraz wysyp dietetyków jak i trenerów personalnych, ale ponad 50% są to pseudo fachowcy, którzy nabijają kasę swoją głupotą na naiwnych ludziach. Kurs nie równa się z ukończonymi studiami - tutaj nie ma filozofii. Jeżeli ktoś idzie w tym kierunku żeby tylko iść to bardzo kiepskie nastawienie, osoba pasjonująca się tą dziedziną która rozwija się permanentnie może założyć chociażby własny gabinet, może również pracować ze sportowcami, a to prowadzi do znacznej poprawy sytuacji finansowej.

Możesz zostać nawet spawaczem, ale jak nie bd kreatywny, nie będziesz się szkolił i będziesz po prostu słaby to raczej też kasy nie zbijesz.

Spawanie to dokladnosc, nie kreatywnosc, precyzyjny spawacz zarabia 4-8 tys. i to bez szemrania. Zagranica dodatkowo robia laske jesli zgodzi sie pracowac.

Ale wiem, ze to nie forum spawalnicze..

To o czym piszesz ma racje bytu, ale ilosc wakatow dla dietetykow z doswiadczeniem jest mocno ograniczona. Swiadomosc spoleczenstwa z pewnoscia nie dotrzymuje kroku ilosci dietetykow na rynku - raz, ze nie moga wyrobic sobie marki, dwa nie ma nq ich uslugi popytu. Przypomne, ze nie chodzi o poziom wyksztalcenia - ten nie jest gwarantem sukcesu. Kiedys pisalem o tym, dietetyk bez dodatkowych kwalifikacji zwiazanych bezposrednio z aktywnoscia, rekreacja to sredni produkt na rynku.

Jesli stalbym na starcie rozwoju zawodowego to staralbym sie rozwinac kompleksowo, sama dietetyka nie wystarczy.

Nie pisze tego zlosliwie a z autopsji. Moj pracodawca zapewnia mi opieke dietetyka (dobrego podobno) Ma tytul i wiedze ale widze strach w jego oczach kiedy pytam go o relacje zywienie/aktywnosc/styl zycia.

Z drugiej strony mam brata mieszkajacego zagranica. Skonczyl kursy dietetyczne (Pracuje w szpitalu na co dzien) dodatkowo. Zreszta z inicjatywy pracodawcy i przez niego sfinansowane. Ma opor pracy i nie dziwie sie.

Komu bardziej zaufalibyscie jesli startujecie ze zdrowym trybem zycia:

Dietetykowi z dodatkowymi umiejetnosciani, "kursem trenera personalnego, skanania na pilce itepe"

Czy

Osobie aktywnej fizycznie, sportowcowi z doswiadczeniem z praca nad cialem, po szkoleniach z dietetyki?

Jesli masz watpliwosc - Ania Lewandowska chociazby. Dziesiarki osob w necie, ktore wygladaja, maja pojecie o treningu a dietetyke ogqrneli dodatkowo.


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-09-03 14:01:39