Domowe spaghetti na redukcji

Co myslicie o wprowadzeniu do diety redukcyjnej spaghetti domowej roboty. Robione ono jest ze swiezych pomidorow,150g mielonej wolowiny,makaronu spaghetti Lubella - pełne ziarna,czosnku, przypraw, 2 lyzek oliwy.Wołowine podsmazam na oliwie a potem dusze z nia pomidory wraz z przyprawami. Mozna uznac takie danie za "dozwolone" przy diecie redukcyjnej?

a ja myslalem ze kobeita zmienną jest :D widocznie zle myslalm :P co do spagethi zdania nie zmienie taki posiłek na redukcji przedtreningowy jak najbardziej pasuje

Mnie się wydaje ze nie bardzo ale jestem ciekaw odpowiedzi ludzi

Jak dla mnie bardzo dobry pomysł, pod warunkiem, że tą wołowinę sami zmielimy. Najlepiej takie coś jeść przed treningiem siłowym.

ja bym to raczej uznał za oszukany posiłek który sobie można szamać 1-2 w tygodniu jakoś nie przemawia do mnie spagetti na redukcji na codzień :/

a dlaczego niby nie??? jeżeli makaron jest pełno ziarnisty i sos wykonany ze świezych pomidorów, przypraw i wołowiny którą sam zmielisz szamaj na zdrowie

Widzę,że opinie są podzielone. Nie będę tego jadł codziennie - nie ma potrawy, którą jem codziennie gdyż szukam jak największej ilości zamienników potraw by uczynić dietę urozmaiconą i nie męczącą stąd też pomysł ze spagheti. Dzięki wszystkim za wypowiedzi i chętnie przeczytam kolejne.

Kup makaron Lubelli "Pełne Ziarno". Sos zrób sam ze świeżych pomidorów, cebuli i czosnku. Wołowine lub inne chude mięso upiecz dodaj do sosu i chwile podduś. Na koniec dodaj oregano, bazylie i majeranek, posól i wymieszaj z makaronem. Takie spaghetti jest jak najbardziej ok ;]

Ja bym nie miał nic przeciwko, nie robcie lipy bo kto nie lubi szpagethi nawet raz czy 2 w tyg nikomu nie zaszkodzi. No i smaka tylko robisz gosciu :D

Ja jem taki obiad na redukcji. Makaron jak już wspomniano wyżej lubelli pełne ziarno, do tego pomidory (sam gnitę) wołowina, indyk, cyc z kury, albo chuda cielęcina (gotowane) i przyprawy.

Taki posiłek jest ok (np. jako przedtreningowy), wiem czemu ktoś widzi jakieś przeciwwskazania.

Mnie się wydaje ze od czasu do czasu dla urozmicenia ciągłych serów, jaj, tunczyków, kaszy i ryzów jak najbardziej

Pawlakosss zmienny jestes :) raz piszesz ze nie raz ze tak :P