Witam!
Mam pytanie odnośnie fast food. Nie mówię tutaj o takich budkach z kebabem, czy MCDonalds, tylko o burgerach robionych w domu ze zdrowych składników. Można je jeść normalnie w diecie, czy nie? Znajdują się w nich tylko produkty, które je się na co dzień w zbilansowanej diecie. Niektórzy udzie tutaj na samo słowo "fast food" dostają białej gorączki jakby to był największy wróg człowieka, a zjedzenie 1 burgera zamienia cię automatycznie w grubasa, nie ważne jak bardzo zdrowy byłby to posiłek.
Moje burgery:
Sos:
jogurt naturalny 0% 50g
majonez 15g
ketchup 50g
musztarda 10g
Burger:
mięso mielone z indyka z grilla lub szynka wieprzowa odtłuszczona
ser gouda (2 plastry)
pomidor
sałata
ogórek
3 bułki pszenne lub żytnie, zależy co akurat jest w domu
Co sądzicie o takim posiłku? Całość ma około 800 kcal, a wszystkie produkty oprócz majonezu znajdują się w mojej codziennej diecie.
Jeszcze co do bułek. Jak to jest z tymi pszennymi? Jedyne co do tej pory znalazłem o nich negatywnego to to, że są dużo mniej sycące (co nie jest dla mnie problemem) i są mniej zdrowe. Jest sens kupowania czegoś innego? Wszystkie bułki w mojej okolicy z tego co zauważyłem, że nie są robione z mąki razowej, ani orkiszowej w 100%, tylko ta lepsza mąka jest dodawana w małych ilościach dla zabarwienia, a w marketach wszystkie bułki ciemne to tak naprawdę pszenne z dodatkiem karmelu. Mógłbym jeść chleb domowy, bo jest u mnie pieczony z mąki żytniej na zakwasie, jednak po około 5 latach jedzenia tego chleba codziennie mi się po prostu znudził.
Mam pytanie odnośnie fast food. Nie mówię tutaj o takich budkach z kebabem, czy MCDonalds, tylko o burgerach robionych w domu ze zdrowych składników. Można je jeść normalnie w diecie, czy nie? Znajdują się w nich tylko produkty, które je się na co dzień w zbilansowanej diecie. Niektórzy udzie tutaj na samo słowo "fast food" dostają białej gorączki jakby to był największy wróg człowieka, a zjedzenie 1 burgera zamienia cię automatycznie w grubasa, nie ważne jak bardzo zdrowy byłby to posiłek.
Moje burgery:
Sos:
jogurt naturalny 0% 50g
majonez 15g
ketchup 50g
musztarda 10g
Burger:
mięso mielone z indyka z grilla lub szynka wieprzowa odtłuszczona
ser gouda (2 plastry)
pomidor
sałata
ogórek
3 bułki pszenne lub żytnie, zależy co akurat jest w domu
Co sądzicie o takim posiłku? Całość ma około 800 kcal, a wszystkie produkty oprócz majonezu znajdują się w mojej codziennej diecie.
Jeszcze co do bułek. Jak to jest z tymi pszennymi? Jedyne co do tej pory znalazłem o nich negatywnego to to, że są dużo mniej sycące (co nie jest dla mnie problemem) i są mniej zdrowe. Jest sens kupowania czegoś innego? Wszystkie bułki w mojej okolicy z tego co zauważyłem, że nie są robione z mąki razowej, ani orkiszowej w 100%, tylko ta lepsza mąka jest dodawana w małych ilościach dla zabarwienia, a w marketach wszystkie bułki ciemne to tak naprawdę pszenne z dodatkiem karmelu. Mógłbym jeść chleb domowy, bo jest u mnie pieczony z mąki żytniej na zakwasie, jednak po około 5 latach jedzenia tego chleba codziennie mi się po prostu znudził.