Dry brushing - szczotkowanie na sucho a trening

Dzień Dobry wszystkim. Mam takie pytanie, chciałabym włączyć na stałe zabieg szczotkowania ciała na sucho. Jest to dosyć dynamiczny masaż, szorstką szczotką do ciała. Moje pytanie brzmi - czy taki zabieg wykonywany codziennie, również w dni treningowe może wpłynąć tylko I wyłącznie korzystnie na poprawę regeneracji mięśni, poprawę krążenia, redukcję "zakwasów", czy jednak w dni, gdy trenuje np nogi lepiej nie masować tych nóg w ten sposób, bo jest to dość bolesny zabieg I może w tym przypadku jakoś wpłynąć negatywnie na przyrosty? Choć W teorii jest on właśnie pomocny, jeśli chodzi o regenerację, to wolę się upewnić. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Witaj. Dry brushing nastawiony jest głównie na działanie naszych powłok skórnych więc tutaj Zabieg ten ma na celu głównie funkcję kosmetyczną. Nie jest to zabieg na tyle wykonywany Mocno aby jakoś głęboko dotykał on tkankę mięśniową bo jeżeli byśmy taką szczoteczkę przy cisnęli mocno do kończyn to byśmy faktycznie z bólu mogli się osikać. Wykonywanie tego typu masażu nie będzie miało negatywnego wpływu na trening siłowy, jednak nie wiem też czy jest sens wykonywać go codziennie Także tutaj byś również musiał skonsultować się z osobą która wykonuje masaż tego typu

Ok dziękuję za odpowiedź:) masaż wykonuje sama, chodzi o polepszenie jakości skóry, polepszenie krążenia itd. Dzięki za poradę

Ja akurat nigdy takiego zabiegu nie robiłam, wiecznie brakuje mi czasu Ale zapytaj może w dziale Ladies. Z tego co pamiętam to pojawiały się tam dyskusje na temat szczotkowania, niestety nie pamiętam w którym temacie. Myślę że jak zapytasz, to dziewczyny chętnie podzielą się doświadczeniem w tym temacie.
https://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f446.html